Baj Pomorski filia w Bydgoszczy
Na ostatnim Walnym Zgromadzeniu odniosłem wrażenie, że i w Bydgoszczy otwarto teatr marionetek. Teraz w 3 tygodnie po Walnym jestem już o tym przekonany, że się nie myliłem.
Ale do konkretów:
Wspominałem już o Walnym, na którym z reguły i zgodnie z prawem akcjonariusze mają zagwarantowane prawo do uzyskania odpowiedzi na pytania kierowane do Zarządu czy tez do Rady Nadzorczej.
Wspominałem już, że Prezes zasłaniając się tajemnicą spółki na wiele pytań nie odpowiedział lub odpowiadał na okrągło. Przewodnicząca Zgromadzenia Gęsicka-Mike spoglądała często w kierunku Edwarda Reżysera Hartwicha najwyraźniej po to, aby „pchać” posiedzenie dalej i nie udzielić głosu akcjonariuszom.
(...)
Czytaj całość wpisu na blogu Krzysztofa Wojtkowiaka
Źródło artykułu
Komentarze