Euro Big Way Camp 2010 dzień trzeci - "Niebo w gwiazdach"
Trzeci dzień w niebie to kolejne próby utworzenia podniebnych figur 100-, 64- i 24-osobowych. Gwiazdy światowego spadochroniarstwa były bardzo blisko pobicia zeszłorocznego rekordu. ‘Setkę’, czyli formację w kształcie gwiazdy, w której za ręce i nogi chwycić się ma 100 skoczków, utworzyło ponad 90 osób. Kolejny dzień EURO BIG WAY CAMP 2010 to również niezwykle emocjonujący dzień dla Jarosława Kuźniara, popularnego dziennikarza TVN24, który wykonał dziś skok tandemowy z instruktorami Szkoły Spadochronowej Skydive.pl.
„To było niesamowite przeżycie. Zapierająca dech w piersiach prędkość, miły chłód i wspaniałe uczucie delikatnego opadania oraz niesamowitej, zachwycającej ciszy zaraz po otwarciu spadochronu. Takiej przygody nie zapomni się do końca życia.” – powiedział Jarosław Kużniar kilka chwil po wylądowaniu.
Oprócz gwiazd telewizji, niebem zawładnęły dziś gwiazdy światowego spadochroniarstwa, którzy spadając z prędkością 200 km/h mieli zaledwie 50 sekund na utworzenie podniebnej figury. Sześć samolotów z ponad setką skoczków na pokładzie wylatywało kilka razy. Z każdym skokiem formacja przybierała coraz wyraźniejszy kształt gwiazdy. Dzięki kilkudniowym ćwiczeniom, z każdym wylotem, coraz większej ilości spadochroniarzy udało się dokować, czyli złapać za ręce i nogi w celu stworzenia podniebnej figury. Zaledwie kilku spadochroniarzom nie udało się chwycić swoich podniebnych towarzyszy.
„Z każdym kolejnym wylotem udaje nam się stworzyć coraz wyraźniejszą formację.” - mówi Darek Filipowski, instruktor Szkoły Spadochronowej Skydive.pl i doświadczony skoczek spadochronowy. „Budowanie podniebnej figury wraz ze skoczkami z całego świata jest niesamowitym przeżyciem. Buduje to poczucie niezwykłego ‘teamu’, który ma jeden wyjątkowy cel – pobicie zeszłorocznego, podniebnego rekordu.” Tworzenie ‘setki’, czyli największej i najtrudniejszej formacji, wymaga kilku dni intensywnych treningów. Skoczkowie najpierw zapoznają się z projektem figury, następnie ćwiczą ją na ziemi i na niebie. Zbudowanie takiej podniebnej figury wymaga skoordynowania działań wszystkich skoczków.
Trzymajmy kciuki aby w czwartek, podczas kolejnego dnia imprezy, skoczkom udało się pobić zeszłoroczny rekord, kiedy to stworzono figurę złożoną z 99 osób… Pogoda, ilość wykonanych skoków oraz prawdziwa determinacja spadochroniarz przemawiają za tym, że jutro rekord może zostać pobity.
Anna Budzyńska
Komentarze