Przejdź do treści
Źródło artykułu

150 metrów myślenia

Jesień jest porą roku nie bez podstaw kojarzoną z nielotną pogodą. Zwiększa się więc podświadome chęć bezwzględnego wykonywania lotów z wykorzystaniem okienek dobrej pogody. Tym bardziej należy przywołać zasady samokontroli podczas podejmowania decyzji do startu i lotu tak, aby stanowić jak najmniejsze zagrożenie dla załogowych. Że zagrożenie jest realne dowodzą przykłady zdarzeń lotniczych oraz przesłanki od jakich zaczyna roić się w doniesieniach medialnych. I tutaj dochodzimy do postawy z jaką spotkałem się w ostatnich tygodniach kilkukrotnie.

Goszcząc na różnego rodzaju imprezach/piknikach/seminariach/konferencjach miałem okazję spotkać się z postawą którą ogólnie opiszę w postaci dialogu:

– ….i tutaj tego no latamy, bo przecież do 150 m możemy latać bez żadnych ograniczeń…

– Jak to do 150 m nie ma ograniczeń

– No tak powiedziano na szkoleniu.

– Czyli co dokładnie powiedziano?

– Że załogowe nie mogą latać poniżej 150 m nad ziemią, więc do 150 m my możemy sobie latać bez ograniczeń.


Wyjaśnijmy. To że załogowe mają ograniczenia w lataniu nad pewnymi obszarami nie znaczy, że my możemy tam latać bez ograniczeń. Minimalna wysokość lotu 150 metrów nad lądem lub wodą wynika z przepisów wykonywania lotów z widocznością (czyli VFR -Visual Flight Rules). Nie dotyczy to wszystkich rejonów, ponieważ np. nad gęstą zabudową miast i osiedli lub nad zgromadzeniami osób na wolnym powietrzu jest to 300 m nad przeszkodą znajdującą się 600 m od statku powietrznego. Są też inne ograniczenia co do wysokości minimalnej…

…ale to nie znaczy, że nie ma ograniczeń w lataniu dronami do 150 m !

Tak samo jak to, że sąsiad nie ma płotu, nie znaczy, że mogę jeździć/parkować na jego trawniku bez ograniczeń.

Dlatego polecam uwadze operatorom (pilotom) już certyfikowanym, kandydatom na operatorów (pilotów) oraz kandydatom na kandydatów sprawę minimalnych wysokości. Dla jednych może to być test rozumienia własnej roli w powietrzu dla innych test ośrodka szkoleniowego, w którym zamierzają wykupić nietanie szkolenie.

A na koniec – te 150 m też nie jest bezwarunkowe, ponieważ za zgodą organu ruchu lotniczego statek powietrzny (załogowy) może poruszać się poniżej tego minimum. A kto często (coraz częściej) korzysta z tego prawa? Brawo Pan w ostatniej ławce – Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

GT

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony