Relacja z Zawodów na celność lądowania w Rybniku
Już czwarty raz z rzędu udało nam się przeprowadzić w Rybniku zabawę w szybowcowe zawody na celność lądowania i również trzecie z rzędu dla pilotów samolotów ultralekkich. W tym roku ze względu na pogodę zdecydowaliśmy się przeprowadzić oficjalny trening w poniedziałek a w Dzień Niepodległości, który przypadł na wtorek – rozegrać zawody.
Zapamiętamy je, jako najcieplejsze zawody, które mieliśmy przyjemność do tej pory organizować a organizujemy je zawsze w okolicach 11 listopada. Niewątpliwa zasługa w tym, że zawsze trafiamy w pogodę należy do zaprzyjaźnionego z nami księdza Jacka Pawła Przybyły Proboszcza Parafii Przecieszyn koło Brzeszczy, który co roku w tym czasie nas odwiedza. Dzięki sprzyjającej pogodzie mogliśmy latać szybowcami przed 11 listopada i w ten sposób mieliśmy na zawodach rekordową ilość lotów uczniów w jednoosobowej załodze, którzy nie musieli robić lotów sprawdzających po przerwie w lotach.
Trening i zawody odbyły się na dwóch szybowcach SZD-9bis-1E Bocian z wykorzystaniem do startu wyciągarki szybowcowej WS-02-JK z dwoma linami syntetycznymi. Z samolotów ultralekkich oprócz naszego 3X47 Nawigator latały jeszcze: WT-9 Dynamic, Pipistrel Virus, Skyleader 500, JK-05 Junior i Zenith Stol CH 701. Załogi mieliśmy głównie z Rybnika i okolic, ale nie zabrakło naszych przyjaciół z odległych nam miejsc. Licznie stawiła się również publiczność, która żywiołowo dopingowało swoich faworytów, korzystając ze sprzyjającej pogody.
Ląduje Patrycja Bielec, którą medalowej pozycji pozbawił niewielki „kangur”
(fot. Stanisław Rodacki)
Leci Grzegorz Kobus i w tylnej kabinie junior Stolorz na tle rozłożonych znaków do celności
(dolne lewe płótno schowało się za dziobem Bociana) – (fot. Wojciech Gorgolewski)
Na początku odbyło się kilka lotów wznawiających i zaczęliśmy jednocześnie zawody szybowcowe i samolotowe na celność lądowania, które polegały na wykonaniu przyziemienia na linie rozłożonej w poprzek pasa lądowania, która znajdowała się w centrum pola 20x20 metrów zaznaczonego sześcioma płótnami. Mierzyliśmy jedynie prawidłowe lądowania w zaznaczonym obszarze. Już wyniki pierwszych startujących zawodników pokazały, że walka będzie na centymetry. W szybowcach bardzo długo prowadził pilot Jacek Boczkowski z wynikiem 38 cm, który bronił zeszłorocznego zwycięstwa. Dopiero uczeń-pilot Dominika Szołtys lecąca z instruktorem Janem Pietrzykowskim, jako bezpiecznikiem odebrała Jackowi pierwsze miejsce poprawiając jego wynik o 10 cm.
Marek Gajewski ląduje Savage, który na tą okoliczność (Dzień Niepodległości) przybrał narodowe barwy - (fot. Wojciech Gorgolewski)
W samolotach walka o wyniki była również zacięta, ale tutaj o zwycięstwie decydowały metry. Co chwila któryś z pięciu różnych typów samolotów ultralekkich na przemian z dwoma szybowcami próbował lądować jak najcelniej. Komisja sędziowska w składzie: Roman Kata, Kazimierz Łowiński i Sebastian Stycz oceniała i mierzyła efekty lądujące startujących zawodniczek i zawodników. Cały czas nad bezpieczeństwem i porządkiem latających czuwał i dyrygował przez radio Ireneusz Boczkowski.
Na wyciągarce bardzo sprawnie pracował operator naziemnych urządzeń startowych Henryk Piontek. Dzięki temu polatali wszyscy chętni i loty szybowcowe tego dnia zakończyliśmy ilością 46 holi. Pomysłodawca i założyciel BB Aero Pan Marian Fijołek, który czynnie się udzielał w organizacji tej zabawy miał niespodziankę od Piotra Walczaka w postaci wspólnego lotu samolotem akrobacyjnym Sbach 342. Mieliśmy okazję zobaczyć bardzo dynamiczny pokaz możliwości tego samolotu i nie jednemu widzowi zakręciło się w głowie, ale Pan Marian dał radę i po lądowaniu sam wyszedł z kabiny.
Przed zahangarowaniem sprzętu znaleźliśmy czas na wspólne zdjęcie a potem spotkaliśmy się na wręczeniu odznak szybowcowych z okolicznościowymi dyplomami dla tegorocznej podstawówki szybowcowej oraz ogłoszeniu wyników i dekoracji zwycięzców. Podczas zawodów i uroczystości tradycyjnie już o nasze żołądki dbał nadworny kucharz BB Aero Robert Maciantowicz, na co dzień szef kuchni restauracji Romantyczna w Bielsku-Białej.
Jacek Boczkowski po odebraniu dyplomu i statuetki za II miejsce w samolotach i środkowa statuetka, która jest na stole też wyląduje w jego rękach - (fot. Stanisław Rodacki)
Roman Kata wręcza Norbertowi Kiepurskiemu (w środku) dyplom i statuetkę za III miejsce w szybowcach a Pan Marian pilnuje, żeby wszystko przebiegało zgodnie z protokołem
(fot. Stanisław Rodacki)
W tym roku podstawowe szkolenie szybowcowe za wyciągarką ukończyło dziesięcioro studentów-pilotów. Pierwsza była Aleksandra Solberg, która trafiła do nas z Norwegii i już 18 kwietnia zakończyła podstawowe szkolenie praktyczne wykonując dziesiąty lot samodzielny (ciężko będzie poprawić ten wynik w naszej szerokości geograficznej). Następnie szkolenie podstawowe kończyli: Dariusz Chałupka, Stanisław Płaczek, Karol Niedziela, Łukasz Sojka, Kamil Kuran, Paweł Piszczek, Kamil Muszer, Hanna Taut i Marta Szlag, która dziesiąty lot samodzielny wykonała 2 listopada zamykając listę ukończonej w tym roku podstawówki.
Szybowcowe zawody wygrała Dominika Szołtys przed Jackiem Boczkowskim i Norbertem Kiepurskim. Samolotowe wygrał Jacek Borek przed Jackiem Boczkowskim i Krzysztofem Będkowskim.
Goście, kibice, zawodnicy i kadra BB Aero – (fot. Wojciech Gorgolewski)
Za rok będzie możliwość poprawienia wyników dla tych, którzy chcą się poprawić a trenować już można, bo na okres zimowy zostawiamy do latania oprócz 3X47 również dwa szybowce: Astir i jednego Bociana.
Dziękujemy wszystkim za przybycie i wspólną zabawę oraz już prosimy o rezerwacje czasu na przyszły rok w tym samym okresie.
Wyniki III Zawodów Samolotów UL na celność lądowania BB-Aero
Wyniki IV Zawodów Szybowcowych na celność lądowania BB-Aero
Więcej zdjęć na stronie: www.bb-aero.pl
Kadra BB Aero
Komentarze