Przejdź do treści
WT-9 Dynamic (fot. Jacek Domański)
Źródło artykułu

Relacja z zabawy na celność lądowania w Rybniku

Już piąty raz z rzędu w ośrodku BB Aero w Rybniku udało się przeprowadzić zabawę w szybowcowe zawody na celność lądowania i również czwarte z rzędu dla pilotów samolotów ultralekkich.

"W tym roku ze względu na brak sprzyjającej pogody nie udało nam się pierwszy raz polatać w Dzień Niepodległości gdzie, co roku od 2011 nam się to udawało zrobić jak nie trening to zawody lub loty przyjemnościowe po zawodach. Przesunęliśmy zabawę ze środy na najbliższą sobotę i mimo, że wielu wątpiło w realizację lotów śledząc prognozy i obserwując aurę za oknem, która jeszcze w sobotę o wczesnym poranku była nieprzychylna lataniu, to warto było nam zaufać i stawić się w tym dniu na lotnisku Gotartowice. Pewnie wpływ na to przesunięcie miał zaprzyjaźniony z nami ksiądz Jacek Paweł Przybyła - Proboszcz Parafii Przecieszyn koło Brzeszczy, który co roku w tym czasie nas odwiedza i akurat w tym roku przyjazd w Dzień Niepodległości nie bardzo mu pasował.

Trening przeprowadziliśmy w niedzielę przed zawodami w bardzo wietrznych warunkach, które się powtórzyły w dniu zawodów. Trening zaprocentował, bo pierwsze miejsca przypadły pilotom, którzy m.in. brali w nich udział i zaprezentowali wtedy wysoki poziom.

Trening i zawody odbyły się na trzech naszych szybowcach: dwóch SZD-9bis-1E Bocian oraz jednym SZD-54-2 Perkoz z wykorzystaniem do startu wyciągarki szybowcowej WS-02-JK z dwoma linami syntetycznymi. Z samolotów ultralekkich oprócz naszego 3X47 Navigator latały jeszcze: WT-9 Dynamic, Pipistrel Virus oraz Skyleader 500 i 600. Załogi mieliśmy głównie z Rybnika i okolic, ale nie zabrakło naszych przyjaciół z innych miejsc. Mimo wietrznej i chłodnej pogody stawiła się publiczność, która żywiołowo dopingowało swoich faworytów.

Po rozłożeniu znaków do celności lądowania od razu zaczęliśmy loty w ramach zawodów, które polegały na wykonaniu przyziemienia na punkcie, który znajdował się w centrum pola w kształcie prostokąta o wymiarach około 45x20 metrów zaznaczonego sześcioma płótnami, którego dłuższy bok był ułożony w łożu wiatru. Mierzyliśmy jedynie prawidłowe lądowania w zaznaczonym obszarze. Już pierwsze lądowanie pilota Pawła Piszczka na Bocianie SP-3799 pokazało, że aby go pokonać należało zmieścić się poniżej 145 cm. Udało się to jedynie pilotowi Grzegorzowi Kobusowi na Bocianie SP-3799, który został wyszkolony podstawowo w BB Aero (rocznik 2011) i zwyciężył z wynikiem 70 cm tegoroczne zawody, po raz pierwszy zgarniając Puchar Przechodni. Pełne wyniki podane są pod koniec relacji.

W samolotach walka o wyniki była również zacięta, ale tutaj o zwycięstwie decydowały centymetry. Co chwila któryś z pięciu różnych typów samolotów ultralekkich na przemian z trzema szybowcami próbował lądować jak najcelniej. Zwyciężył Grzegorz Janowski na samolocie Skyleader 600 o znakach OM-M237, który w zeszłym roku ukończył u nas kurs na instruktora samolotów UL. Pełne wyniki podane są pod koniec relacji.

Komisja sędziowska w składzie: Anna Damek, Weronika Kroczyk, Mateusz Miszka i Artur Otremba mierzyła efekty lądujące startujących zawodniczek i zawodników.

Tego dnia na wyciągarce bardzo sprawnie pracował operator naziemnych urządzeń startowych Michał Barski. Dzięki temu polatali wszyscy chętni i loty szybowcowe tego dnia zakończyliśmy ilością 41 holi. Niektórym szczęśliwcom udało się nawet polatać na termice.

Przed zahangarowaniem sprzętu znaleźliśmy czas na wspólne zdjęcie a potem spotkaliśmy się na wręczeniu odznak szybowcowych z okolicznościowymi dyplomami dla tegorocznej podstawówki szybowcowej oraz ogłoszeniu wyników i dekoracji zwycięzców. Podczas zawodów i uroczystości tradycyjnie już o nasze żołądki dbał nadworny kucharz BB Aero Robert Maciantowicz, na co dzień szef kuchni hotelu Belweder w Ustroniu. W tym roku obrodziło też pysznym ciachem, bo oprócz zawsze niezawodnej Anny Kramorz dołączyła jeszcze Patrycja Bielec i Dominika Szołtys ze swoimi wypiekami.

Zawodami na celność lądowania podsumowujemy dany rok szkolny a nie sezon lotny, który u nas nigdy się nie kończy. W tym roku trafili do nas pierwszy raz obcokrajowcy: Vitaliy Zhayvoronok z Ukrainy, który zrealizował szkolenie teoretyczne i praktyczne do licencji szybowcowej SPL oraz w grudniu przystąpi do sesji LKE w ULC-u. Anubhav Manav Singhvi z Indii, który wylaszował się na WT-9 Dynamic SP-SPID i został jego nowym właścicielem oraz zaskoczył nas (i ULC też) decyzją pozostawienia SPID-a na polskich znakach. Cieszymy się też z nowego nabytku - szybowca SZD-54-2 Perkoz, na którego czekaliśmy od zeszłego roku, żeby móc go użytkować z trzema rodzajami końcówek skrzydeł i zacząć go użytkować w lotach szkolnych po objęciu go CAMO. Znaleźliśmy też miejsce, gdzie możemy bez problemu wykonywać wysokie hole szybowców za wyciągarką i planować szkolenie do uprawnienia Akrobacja. Wszystko na to wskazuje, że w przyszłym roku będziemy dzielić latanie między Rybnikiem i Białą Podlaską.


Wyniki na samolotach UL

Wyniki na szybowcach

Tradycyjnie za rok będzie możliwość poprawienia wyników dla tych, którzy chcą się poprawić a trenować już można, bo na okres zimowy zostawiamy do latania oprócz 3X47 Navigatora również wszystkie nasze szybowce: Astira, Perkoza i dwa Bociany.

Dziękujemy wszystkim za przybycie i wspólną zabawę oraz już prosimy o rezerwacje czasu na przyszły rok w tym samym okresie, 11 listopada 2016 przypada w piątek."


Więcej zdjęć na stronie: www.bb-aero.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony