Zmarł Bob Hoover, jeden z najbardziej utytułowanych pilotów w historii
25 października, w wieku 94 lat zmarł Bob Hoover, jeden z najbardziej utytułowanych światowych pilotów, uczestnik II Wojny Światowej oraz konfliktu w Korei, były pilot testowy US Air Force, a także pilot akrobacyjny.
W czasie II Wojny Światowej został zestrzelony nad Niceą i spędził 16 miesięcy w obozie jenieckim, w większości w odosobnieniu, co było karą za podjęcie kilkunastu prób ucieczek. Tuż przed końcem wojny wreszcie udało mu się odzyskać wolność, a dokonał tego kradnąć niemiecki samolot Focke-Wulf Fw 190, którym potem poleciał do Holandii.
W latach 90-tych, Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA) próbowała uziemić Hoovera twierdząc, że zdrowie już mu nie pozwala latać. "Być może w całej historii programu badań medycznych pilotów, ta decyzja stworzyła najwięcej kontrowersji", napisał naczelny lekarz komisji, Jon L. Jordan. Przeciwstawiło się jej środowisko lotnicze z całego świata i Agencja w końcu ustąpiła. Pilot ostatni pokaz dał w 2000 r. podczas Sun'n Fun w Lakeland na Florydzie.
Bob Hoover zrewolucjonizował nowoczesne latanie akrobacyjne i był określany w wielu kręgach lotniczych, jako jeden z najznamienitszych pilotów, jaki kiedykolwiek żył.
Komentarze