Pilot American Airlines zmarł podczas lądowania
Pierwszy oficer samolotu B738 linii American Airlines lecący z Dallas do Albuquerque zasłabł podczas lądowania – poinformowała telewizja CNN.
Samolot znajdował się ok. 4 km od progu drogi startowej, gdy pilot stracił przytomność. Po lądowaniu wykonanym przez kapitana, na pokład weszły służby ratunkowe, które rozpoczęły reanimację. Niestety po 35-40 minutach akcji lekarz stwierdził zgon.
- Jesteśmy pogrążeni w głębokim smutku, otoczyliśmy jego rodzinę i przyjaciół wsparciem i troską. Modlimy się wraz z nimi w tym trudnym czasie – poinformował rzecznik American Airlines.
Do takich sytuacji w powietrzu dochodzi niezwykle rzadko, ale są one bardzo niebezpieczne, zwłaszcza w tak kluczowej fazie lotu, jaką jest lądowanie.
Nieznana jest dokładna przyczyna śmieci pilota. Miał on 56 lat i miesiąc wcześniej przeszedł pozytywnie badania lekarskie – informuje FAA. Ruszyło śledztwo w tej sprawie.
Komentarze