Kontrolerzy uzasadniają incydent z Cirrusem
Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) poinformowała, iż kontrolerzy ruchu lotniczego, którzy w marcu br. w przestrzeni powietrznej stanu Floryda skierowali B737 linii Southwest z pasażerami na pokładzie na krytycznie bliską odległość od Cirrusa SR-22, tłumaczą, iż działanie to było podjęte w zgodnie z wytycznymi Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Przepisy Agencji umożliwiają ATC podjęcie nadzwyczajnych działań w momencie, gdy wymaga tego sytuacja.
Incydent ten pociągnął za sobą konsekwencje w stosunku do uczetniczących w nim kontrolerów oraz pilotów, ale raport opublikowany przez NTSB sugeruje, że w tamtym momencie personel Central Florida TRACON był zmuszony do podjęcia takiej decyzji. Kontrolerzy poprosili załogę liniowca o wzrokową ocenę sytuacji na pokładzie mniejszej maszyny, ponieważ od dłuższego czasu nie można z nią było nawiązać kontaktu radiowego.
Kontrolerzy powołują się na FAA Order 7110,65 pkt 2-1-1, zgodnie z którym ATC może podejmować działania w celu zapewnienia wsparcia dla Bezpieczeństwa Narodowego oraz Obrony Kraju. W ostatniej fazie lotu, samolot Southwest leciał w kontakcie wizualnym z Cirrusem i załoga raportowała, iż widziała sylwetki w jego kokpicie. 737 jedynie na krótko zbliżył się do SR-22, a następnie został wektorowany do lądowania w porcie lotniczym w Orlando. Tymczasem pilot Cirrusa powiedział śledczym, iż przez ponad godzinę próbował się skontaktować z ATC, aż wreszcie połączył się z Jacksonville ARTCC. Kiedy udało mu się nawiązać kontakt radiowy, liniowiec był całkiem blisko, a chwilę potem statek powietrzny wylądował na lotnisku docelowym w Kissimmee.
Czytaj również:
FAA: Błędna decyzja kontrolera doprowadziła do utraty separacji pomiędzy dwoma samolotami
NTSB ujawnia szczegóły dot. kolejnego przypadku naruszenia procedur przez kontrolera
Komentarze