Kolejny lot nietypowej konstrukcji lotniczej
Pilot Jonathan Trappe, który swoją niezwykłą lżejszą od powietrza konstrukcją (złożoną z 370 związanych małych balonów wypełnionych helem), wykonał przelot ponad Kanałem La Manche, Jeziorem Michigan i Alpami, w ostatni weekend wykonał swój pierwszy lot od ponad roku. 21 listopada pilot wystartował z Decatur, w stanie Alabama i po 9 godzinach wylądował 300 km dalej, w Ellijay, w stanie Georgia. "Lot zaplanowałem na 21 listopada, który jest obchodzony jako Montgolfier Day, czyli rocznica wykonanego w 1783 r. pierwszego lotu balonem na gorące powietrze”, mówił Trappe.
Lotnik wyjaśniał, iż podczas swoich poprzednich lotów, każdorazowo zwiększał stojące przed nim wyzwania, które ostatecznie zakończyły się próbą przekroczenia Atlantyku we wrześniu 2013 r. Konstrukcja Trappe'a składa się z dużej ilości małych wypełnionych helem balonów i gondoli dla pilota, który w tym układzie wygląda jakby zasiadał w wygodnym fotelu w salonie swojego domu. W rzeczywistości jest to zbudowana na zamówienie konstrukcja, której rama wykonana jest z włókna węglowego. Trappe opada odcinając lub spuszczając gaz z pojedynczych balonów. Aby wznieść się, musi zrzucić balast, podobnie jak to się robi w konwencjonalnych balonach gazowych.
Według pilota, być może kolejną próbę podejmie on w 2015 r., ale jeszcze nie określił celu lotu. Wstępnie zamierza wznieść się na wysokość 30 tys. stóp lub jeszcze wyżej. Drugą opcją jest start z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych i lot w kierunku wschodnim, tak aby się przekonać jak dużą odległość będzie w stanie pokonać. "Każdy lot jest przygodą," mówi. "Po prostu wznoszę się w niebo, poddaję wiatrowi i lecę do nieznanych miejsc", dodał.
Komentarze