Kolejne zwolnienia w spółce Hawker Beechcraft
Firma Hawker Beechcraft poinformowała, iż w zakładach w Wichita zredukowała liczbę personelu o kolejne 125 osób, zmniejszając jego ogólną liczbę do 4075, tylko 75 powyżej wartości, którą spółka musi utrzymywać, aby zapewnić sobie dofinansowanie z funduszy stanowych. Była to trzecia tura zwolnień od kwietnia bieżącego roku. Uzyskiwanie dofinansowania jest warunkowane utrzymaniem przez ponad 10 lat bieżących linii produkcyjnych w Wichita i co najmniej 4000 miejsc pracy w stanie Kansas. Jeśli tak się nie stanie, firma będzie musiała zwrócić część przyznanych środków.
Według wcześniejszych informacji, w toku postępowania ochrony przed wierzycielami producent został zobligowany do wycofania się z produkcji odrzutowców biznesowych i skupieniu się na rozwijaniu linii samolotów tłokowych. Jednak analityk lotniczy Richard Aboulafia tłumaczy, iż spowodowałoby to, że spółka ta pozostanie bez masy krytycznej potrzebnej do przetrwania. Jest bardziej prawdopodobne, że firma wycofa się jedynie z produkcji kilku wytwarzanych obecnie modeli odrzutowców, dodał.
Według wstępnych założeń, konstrukcje, które zostałyby wyeliminowane, to biznes jety Premiere, Hawker 200 i Hawker 4000. Rezygnacja z produkcji zarówno modelu Premiere, jak i Hawkera 200 jest wymieniana we wszystkich opcjach prezentowanych w planie złożonym do sądu upadłościowego. Hawker Beechcraft liczy, że stanie się niezależną firmą, jak tylko zostanie zakończone postępowanie w ramach Rozdziału 11 Prawa Upadłościowego USA. Nie sprawdziły się również obawy o możliwość dalszej współpracy z dostawcami podzespołów, bowiem wraz ze złożeniem wniosku o ochronę przed wierzycielami, firma zabezpieczyła fundusze niezbędne do kontynuowania działalności, w tym zakupu części. Wcześniej niektórzy kooperanci obawiali się, iż nie odzyskają pieniędzy za zaległe faktury.
Komentarze