Grupy ekologiczne ponawiają walkę o zakaz stosowania paliwa 100LL
Zainspirowana niedawno wykonanym badaniem poziomu ołowiu u dzieci mieszkających w pobliżu kalifornijskiego lotniska, koalicja grup ekologicznych wznowiła starania, aby amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) stwierdziła, że stosowanie benzyn ołowiowych w lekkich samolotach może być groźne dla ludzi.
Ten fakt ma kluczowe znaczenie dla wprowadzenia zakazu stosowania ołowiowego paliwa lotniczego. Organizacja Friends of the Earth, która w przeszłości wystosowała podobną petycję, dołączyła do akcji organizowanej przez Alaska Community Action on Toxics, Center for Environmental Health, Montgomery-Gibbs Environmental Coalition Oregon Aviation Watch oraz Santa Clara County. W petycji podkreślają one, że EPA już wcześniej przyznała, że emisje ołowiu zagrażają zdrowiu publicznemu i że nie ma bezpiecznego poziomu ołowiu dla ludzkiego organizmu, dodając, że Agencja milczy na temat stosowania 100 LL w około 167 tys. małych samolotach w USA.
„Do tej pory EPA nie uregulowała kwestii tego znaczącego źródła ołowiu, mimo że emisje z małych samolotów stanowią łącznie największe źródło emisji ołowiu w Stanach Zjednoczonych, co przekłada się na 70 procent ołowiu uwalnianego w tym kraju do środowiska naturalnego. W badaniu wykonanym w Santa Clara, które zostało wykorzystane do wsparcia akcji rady miejskiej mającej na celu zamknięcie lokalnego lotniska, okazało się, że dzieci mieszkające w pobliżu lotniska miały nieznacznie podwyższony poziom ołowiu we krwi. Chociaż uzyskany wynik mieścił się w dopuszczalnym zakresie nawet w porównaniu do dzieci mieszkających w pozostałej części stanu, to Santa Clara zakazała sprzedaży 100LL na lotnisku Reid Hillview. Jednak jest to środek tymczasowy, a długoterminowym celem jest zamknięcie lotniska i wykorzystanie jego terenu pod budowę tanich mieszkań.
Komentarze