Firma z Hollywood obiera pierwsze zatwierdzenie dotyczące wykorzystania UAS

Bloger Forbesa Gregory S. McNeal donosi, iż Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA) wydała odpowiednie zezwolenie dla przemysłu filmowego, dotyczące wykorzystania bezzałogowych systemów lotniczych do realizacji zdjęć. Autoryzacja jest ważną wiadomością i istotnym sygnałem dotyczącym komercyjnego wykorzystania w przyszłości statków powietrznych tego typu.

Zdaniem Forbesa, kontrakt z Hollywood ustali podstawowe standardy, w tym także te dotyczące certyfikacji pilotów oraz wszystkich, którzy chcą komercyjnie korzystać z bezzałogowców. Na swoim blogu McNeal pisze, że umowa jest pierwszą tego typu aprobatą „zasad i norm specyficznych dla samolotów bezzałogowych, która jednocześnie zwalnia Hollywood z obowiązujących przepisów lotniczych".

Jak można się domyślać, uzyskanie zatwierdzenia do operowania UAS nie jest łatwe. Siedem firm, które wykorzystują w kinematografii bezzałogowe statki powietrzne w innych krajach złożyło do FAA w maju podobne w nioski, ale przygotowanie do tego procesu trwało cztery lata. Anonimowy przedstawiciel firmy Vortex Aerial, działającej na rynku filmowym stwierdził: „Jesteśmy bardzo dumni, że możemy uczestniczyć w tym historycznym wydarzeniu. Jako lider branży po czterech latach trudu i wydatków możemy mieć tylko nadzieję, że w końcu dopięliśmy swego i nie jest to kolejny fałszywy start dla naszej branży". W tym miesiącu FAA otrzymał dziesiątki podobnych wniosków. Według McNeala, który powołuje się na informacje uzyskane od urzędnika FAA, było ich 45.