Cessna 182 wleciała w strefę zamkniętą dla śmigłowca prezydenta Obamy
Cessna 182, która 16 lutego naruszyła strefę TFR (Temporary Flight Restriction) w południowej Kalifornii, nie stanowiła zagrożenia dla prezydenta Obamy, który w tym czasie przemieszczał się po okolicy śmigłowcem Marine One. Jednakże pilot został zatrzymany, ponieważ w jego samolocie odkryto ponad 18 kg marihuany.
Dwa myśliwce F-16 przechwyciły Cessnę po tym, jak wleciała ona w szeroką na 15 km strefę zamkniętą w związku z przelotem prezydenta USA. Cessna 182 została zmuszona do lądowania na lotnisku w Long Beach, gdzie pilot został przesłuchany przez funkcjonariuszy Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz agentów Secret Service. Zgodnie z ich ustaleniami, mężczyzna nie wiedział o przelocie prezydenta, co spowodowoło, że przekazali go lokalnej jednostce policji. Śledczy odmówili jednak informacji, w jakiej odległości Cessna znalazła się od śmigłowca Marine One.
Siły Powietrzne zostały poproszone o interwencję przez kontrolerów ruchu lotniczego, którzy próbowali się skontaktować z pilotem Cessny, ale ten nie odpowiadał na wezwania. Myśliwce wystartowały z bazy Air Reserve Base w Riverside County. W czasie incydentu prezydent Obama był w drodze na międzynarodowe lotnisko w Los Angeles, po zakończeniu wizyty w Orange County. Według gazety Los angeles Times, Cessna 182 została wyprodukowana w 1961 r. i jest zarejestrowana w południowej Kalifornii.
Komentarze