Leasing silników wsparciem dla przewoźników lotniczych
Krótkoterminowy leasing silników oraz ścisła współpraca z firmami z branży MRO pozwoli liniom lotniczym z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw i Regionu Bałtyckiego ograniczać koszty serwisowania przestarzałych silników.
Floty linii lotniczych z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw oraz Regionu Bałtyckiego są wyposażone w większości w przestarzałe modele silników - CFM56-3 i CFM56-5A. Pierwszy z wymienionych modeli ma ponad 42 proc. udziałów w wyposażeniu flot, a drugi ponad 9,5 proc.
Według naszych szacunków, w latach 2011-2013 maszyny z silnikami typu CFM56-3 będą najczęściej odwiedzać zakłady remontowe. Starsze typy silników wygenerują w tych latach prawie 60 proc. ruchu w serwisach.
Linie lotnicze mające na wyposażeniu silniki starszych typów muszą się liczyć nie tylko z rosnącymi kosztami ich napraw - koszt utrzymania silnika to 60 proc. wszytkich wydatków na utrzymanie samolotu. Poważnym problemem dla przewoźników i zagrożeniem dla płynności ruchu lotniczego są przestoje samolotów na ziemi (Aircraft on Ground, AOG).
O znaczeniu zjawiska AOG może świadczyć fakt, że personel linii lotniczych jest specjalnie szkolony, aby na wypadek zaistnienia takiej sytuacji jak najszybciej pozyskać części zapasowe i umożliwić powrót samolotu do służby.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że warsztaty serwisowe linii oraz firmy świadczące usługi MRO nie zawsze dysponują potrzebnymi częściami w magazynach. Na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw nie ma ani jednego funkcjonującego systemu, który umożliwiałby szybką wymianę części zapasowych i całych silników pomiędzy serwisami i przewoźnikami. To może dodatkowo wydłużyć okres naprawy (TAT), który średnio trwa 60-90 dni i powiększać straty finansowe.
Rozwiązaniem problemu jest zastąpienie zepsutego silnika na czas naprawy. Jeśli jednak linia lotnicza nie jest przygotowana na wypadek awarii, to ma niemal zerowe szanse na pozyskanie na rynku nowej jednostki napędowej.
Zabezpieczeniem na wypadek szybkiego zapotrzebowania na nowy silnik może być umowa krótkoterminowego leasingu. Linie lotnicze chętnie korzystają z tego rozwiązania. Pozwala ono przewoźnikowi użytkować silnik przez 3-4 miesiące, np podczas naprawy innej jednostki napędowej. To także rozwiązanie, które pozwala liniom czarterowym obniżać koszty działalności. Przykładem może być litewski przewoźnik Small Planet Airlines, który kupuje tylko kadłuby samolotów, a silniki leasinguje np. na okres wakacyjny. W czasie zimowego przestoju są zwracane, a przewoźnik nie ponosi kosztów ich utrzymania.
Linie lotnicze z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw i Regionu Bałtyckiego wydadzą w najbliższym czasie 160 mln dolarów na krótkoterminowy leasing silników.
W ograniczaniu przestojów i kosztów może pomóc też ścisła współpraca pomiędzy liniami a firmami z branży MRO - m.in. kompleksowe zarządzanie silnikami, optymalizacja harmonogramu napraw, itp. - oraz wykorzystywanie nowoczesnych rozwiązań rynkowych, takich jak np. Locatory.com - internetowej platformy handlu częściami zamiennymi do samolotów.
Obecna sytuacja na rynku usług lotniczych w krajach Wspólnoty Niepodległych Państw i Regionu Bałtyckiego pokazuje, że teraz jest najlepszy moment, żeby wszyscy uczestnicy tego rynku - linie lotnicze, firmy MRO oraz fundusze leasingowe - rozpoczęli myśleć o rozwiązaniach optymalizujących naprawy i wymiany silników.
Komentarze