Afryka stawia wyzwania branży lotniczej
W perspektywie krótkiego czasu, większość afrykańskich linii lotniczych planuje szybkie odnowienie i powiększenie swoich flot. Wprowadzenie na rynek nowych generacji samolotów, takich jak B737, B777 oraz B787 Dreamliner spowoduje masowe zapotrzebowanie na unowocześnianie serwisu technicznego oraz wzrost popytu na szkolenia personelu lotniczego i pokładowego. Według ekspertów Locatory.com, przewidywany wzrost branży lotniczej w Afryce będzie zależny od podobnych czynników, jak na innych rozwijających się rynkach. Zalicza się do nich dobrą współpracę z zagranicznymi partnerami i dostawcami, a także zachowanie ciągłości zaopatrzenia w części zamienne.
Obecnie branża utrzymania technicznego samolotów na afrykańskim rynku jest warta ok. 1,2 mld dolarów. Eksperci oczekują, że w ciągu najbliższej dekady jej wartość zwiększy się o 40 proc. Pomimo tych prognoz, które bazują na globalnych tendencjach rozwoju lotnictwa, Locatory.com utrzymuje, że tempo wzrostu w Afryce nie będzie zbliżone do tego na rynku azjatyckim.
- Pomimo tego, że Afryka staje się coraz atrakcyjniejsza dla inwestorów, kilka czynników wciąż stoi na przeszkodzie rozwoju. Rynek jest ograniczany przez brak odpowiedniej infrastruktury. Ponadto, takie problemy jak ograniczenia w przestrzeni powietrznej, przestarzałe floty, emigracja specjalistów, biurokracja, wysokie koszty pracy, sztywne ceny i brak doświadczenia we współpracy międzynarodowej hamują rozwój potencjału afrykańskiego lotnictwa - wyjaśnia Vytautas Vorobjovas, Dyrektor ds. handlowych Locatory.com.
W 2009 r. 78 proc. wszystkich lotów międzykontynentalnych było obsługiwanych przez linie lotnicze spoza Afryki. Obecnie region jest obsługiwany głównie przez europejskich przewoźników. Jednakże eksperci zaobserwowali wzrost aktywności dostawców usług z regionu Bliskiego Wschodu. Według danych z 2010 r., 35 linii lotniczych zrzeszonych w organizacji African Airlines Association użytkowało flotę złożoną z 503 maszyn, z których jedna trzecia miała więcej niż 20 lat.
Rozwój branży lotniczej przyniesie wzrost zapotrzebowania na usługi serwisowe. Według ekspertów Team SAI, do 2016 r. globalne wydatki na części zamienne wyniosą 10,1 mld dolarów, podczas gdy wartość usług zarządzania silnikiem wyniesie 27,1 mld dolarów. Obecnie wydatki na obsługę techniczną w Afryce stanowią 1,7 proc. globalnej wartości rynku obsługi technicznej. W 2020 r. wartość globalnego popytu na części zamienne jest szacowana na 34 mld dolarów. Dlatego wartość afrykańskiego rynku części zamiennych powinna wzrosnąć z 0,9 mld USD w 2010 do 1,2 mld USD w 2020 r.
Eksperci Locatory.com podkreślają, że wirtualne platformy handlu częściami są wciąż znacząco mniej popularne w Afryce niż w innych regionach świata. Ten powolny postęp jest hamowany przez problemy w dostępie do internetu, różnice w systemach płatności a także przez europejskie i amerykańskie restrykcje prawne.
- Lepszy dostęp do platform handlu częściami zamiennymi może znacząco przyspieszyć rozwój branży lotniczej w Afryce. Aby zacząć ograniczać koszty bez pogarszania jakości i efektywności, afrykańskie linie lotnicze muszą wdrażać innowacje w obszarze dostaw części zamiennych, outsourcing oraz nowe technologie. Obecnie zaopatrzenie pochłania 60-90 proc. wszystkich kosztów, ale nawet najmniejszy, 2 proc. wzrost efektywności w tym obszarze może spowodować optymalizację kosztów na poziomie 3000-5000 proc., w przeciwieństwie do 2 proc. wzrostu efektywności w obszarze IT, zasobów ludzkich, finansów czy sprzedaży - mówi Vorobjovas.
Komentarze