Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pracownik handlingu zasnął w bagażniku – samolot zawrócił na lotnisko

13 kwietnia, należący do linii lotniczych Alaska Airlines B739 (znaki rejestracyjne N464AS) ze 170 osobami na pokładzie miał wykonać lot z Seattle do Los Angeles. Jednak chwilę po starcie samolot musiał zawrócić na lotnisko z powodu głośnych krzyków i uderzeń w kadłub dochodzących z jego przedniego bagażnika.

Po lądowaniu okazało się, że pracownik agenta handlingowego Menzies Aviation zajmujący się załadunkiem bagażu zasnął podczas swojej pracy pomiędzy walizkami i niezauważony został tam zamknięty. Według przedstawiciela Alaska Airlines, pracownik rozpoczął pracę o 5 rano i miał ją skończyć o 14.30 . Po zakończeniu załadunku samolotu, brygadzista zauważył, że go brakowało, więc próbował się do niego dodzwonić i wysłał mu sms, jednak nie otrzymał odpowiedzi. Pomyślał więc, że zakończył on już pracę i pojechał do domu.


Samolot znajdował się w powietrzu przez 14 minut. Po wylądowaniu, pracownik został znaleziony wewnątrz przedniej ładowni, która w samolotach rodziny B737, jest ciśnieniowana i temperatura tam panująca jest regulowana przez załogę. Stan mężczyzny był bez zarzutu, ale został on przewieziony do Highline Medical Center, gdzie przeszedł testy mające sprawdzić czy nie znajduje się pod wpływem narkotyków.

Jak tłumaczył potem, wszedł do bagażnika ułożyć walizki i niedługo przed odkołowaniem samolotu zapadł tam w drzemkę. Zaraz po starcie, pilot zgłosił, że na pokładzie słychać uderzenia spod podłogi samolotu.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony