Przejdź do treści
Źródło artykułu

Amatorzy-pasjonaci astronomii mogą pomóc ESA w opisaniu galaktyk

Europejska Agencja Kosmiczna rozpoczęła wspólny projekt z serwisem Galaxy Zoo, dzięki czemu amatorzy mogą pomagać w opisaniu galaktyk obserwowanych przez satelitę Euclid. Pierwszy zestaw obrazów zawiera dziesiątki tysięcy dalekich galaktyk.

W ubiegłym roku ESA przy współpracy z NASA wysłała w ramach misji Euclid w przestrzeń teleskop, którego zadaniem jest obserwacja wpływu ciemnej materii i ciemnej energii na widzialny Wszechświat.

W tym celu satelita prowadzi obserwacje dalekich galaktyk, których docelowo ma zbadać setki milionów. W ciągu nadchodzących lat instrument ma przesyłać setki GB danych dziennie. To gigantyczna ilość obrazów do zinterpretowania.

Dlatego ESA nawiązała współpracę z serwisem Galaxy Zoo (https://www.zooniverse.org/projects/zookeeper/galaxy-zoo/), aby do pomocy zaangażować amatorów, tzw. naukowców obywatelskich.

Ekspertom pierwsze dane mają zostać udostępnione w 2025 roku, ale w Galaxy Zoo amatorzy mogą już przeglądać nadesłane do tej pory zdjęcia. W serwisie tym umieszczono już bowiem materiały z dziesiątkami tysięcy galaktyk.

Ochotnicy mogą być więc pierwszymi osobami na świecie, którzy będą mogli zobaczyć nigdy wcześniej nieobserwowane galaktyki. Będą przy tym proszeni o odpowiedzenie na szereg pytań, np. o to, czy dana galaktyka ma okrągły kształt, czy widać spiralne ramiona itp.

Program Galaxy Zoo powstał już 2007 roku, aby ochotnicy mogli pomóc w opisie miliona galaktyk obserwowanych w misji Sloan Digital Sky Survey.

Dotąd ponad 40 tys. osób opisywało w nim obrazy galaktyk pochodzące z różnych misji, w tym dostarczane przez kosmiczne teleskopy Hubble’a i Webba.

Praca naukowców-amatorów ma dwa cele.

Po pierwsze, opisy galaktyk pomogą naukowcom, a po drugie, pozwolą na lepsze wytrenowanie sztucznej inteligencji, która będzie coraz dokładniej samodzielnie analizować przyszłe obrazy.

Obecnie w Galaxy Zoo działa już algorytm o nazwie ZooBot, który w pierwszej kolejności automatycznie analizuje nadsyłane przez EUCLID obrazy. Jeśli z jakimś zdjęciem sobie nie radzi, przekazuje je ochotnikom.

Po udoskonaleniu ma automatycznie katalogować nadsyłane przez Euclid obrazy ukazujące setki milionów galaktyk.

Dzięki misji powstanie największy w historii katalog tych obiektów. (PAP)

mat/ agt/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony