Zdarzyło się dzisiaj: B727 skradziony z lotniska
17 lat temu, 25 maja 2003 r. z lotniska w Luandzie w stolicy Angoli, ukradziony został samolot B727-223 (znaki rejestracyjne N844AA). Statek powietrzny został tam zatrzymany, ponieważ, jego właściciel, firma leasingowa z Florydy, nie uregulowała 4 mln dol. opłat lotniskowych.
Gdyby należne pieniądze nie wpłynęły, B727 miał zostać sprzedany. 25 maja 2003 r. na jego pokład weszli Ben Charles Padilla, amerykański mechanik posiadający licencję turystyczną oraz jego asystent John Mikel Mutantu z Konga. Twierdzili, że muszą sprawdzić systemy pokładowe i przeprowadzić test silników. Żaden z nich nie miał uprawnień do pilotowania tego typu samolotu, który normalnie wymaga trzech członków załogi.
Mężczyźni uruchomili silniki i bez kontaktu z ATC rozpoczęli dosyć chaotyczne kołowanie, a następnie zajęli pas startowy i wystartowali. Samolot miał wyłączony transponder i skierował się ponad wody Oceanu Atlantyckiego, gdzie wkrótce zniknął z ekranów radarów. Jego szczątków do tej pory nie odnaleziono i nie wiadomo dokładnie co się stało, a także jakie zamiary kierowały mężczyznami.
Więcej informacji na temat tego nietypowego zdarzenia dostępnych jest tutaj (LINK)
Komentarze