Najmłodszy na świecie FO na B777

W wieku 22 lat, Amerykanin Connor Shields stał się najmłodszym na świecie pierwszym oficerem latającym na B777. Jego lotnicza przygoda zaczęła się prawie 10 lat temu, kiedy dziadek wykupił mu zapoznawczy lot na samolocie Piper Cherokee. "Nigdy nie zapomnę tego pierwszego razu, gdy usłyszałem "Twoja kontrola"- powiedział Shields. Jego sąsiad, kapitan B787 w United Airlines, zachęcał go potem, aby ten zastanowił się nad rozpoczęciem kariery w lotnictwie. I poradził mu: "Jeśli jest to coś, co kochasz, to lataj. Nigdy tego nie pożałujesz i nigdy nie będziesz czuł, że to jest Twoja praca”.

Po zdobyciu licencji turystycznej, uprawnień IR oraz instruktora lotniczego, Shields przeszedł do Texas A&M University. Następnie dostał pracę na samolocie Beech 99 w firmie Ameriflight, a potem przeniósł się do linii lotniczych United Express, gdzie latał regionalnymi Embraerami. Przyjaciel powiedział mu o naborze w liniach Southern Air i dwa tygodnie później Shields został FO na B777. "Dążę do tego, aby latać największym samolotem na świecie w jak najmłodszym wieku", mówił Shields. W międzyczasie uzyskał również stopień licencjata na Uniwersytecie Lotniczym Embry-Riddle.

Jako FO, w tym miesiącu dwa razy okrążył już kulę ziemską, przekraczając 48 stref czasowych. W przypadku lotów trwających do 15 godzin, na pokładzie znajduje się od trzech do czterech pilotów. "Cztery godziny pilotujemy i potem odpoczywamy sześć godzin. Następnie znowu zasiadamy za sterami i dolatujemy resztę lotu", tłumaczy.

Jak to jest latać B777? "Łatwiej niż Cessną 172", mówi Shields. "Lekko naciskasz wolant i poruszasz całym samolotem. Jest to naprawdę stabilna konstrukcja, a ze względu na to ile waży, mało podatna na podmuchy wiatru. Moim zdaniem, ale mogę być stronniczy, jest to najlepszy samolot na świecie. Najlepszą rzeczą w tej pracy jest, że można poznać kultury ze wszystkich zakątków naszej planety. Ja prawdopodobnie zwiedziłem już pół świata, a mam nadzieję, że pewnego dnia zobaczę resztę", dodał.