Przejdź do treści
Źródło artykułu

Debata nad zmianami w ustawie Prawo Lotnicze trwa

Kilkanaście dni temu rząd wycofał projekt zmian  do ustawy Prawo lotnicze z prac sejmowych zapowiadając złożenie autopoprawki. Obecnie nad dokumentem pracują ULC i Ministerstwo Infrastruktury. 16 grudnia 2009 roku, na stronie ULC pojawiła się informacja o rozpoczęciu konsultacji założeń nowego systemu regulacji opłat lotniskowych na lotniskach w Polsce. Konsultacje potrwają do 8 stycznia 2010. Tymczasem branża lotnicza ostrzega przed skutkami planowanych przez rząd zmian w prawie.

Według wyliczeń linii lotniczych wprowadzenie zmian postulowanych przez ULC oznaczają dla rynku wydatek rzędu 90 mln rocznie. Z tej kwoty 30-40 mln zł trafi do ULC, a o ok. 55 mln zwiększą się wydatki portów lotniczych. Pokrycie tych wszystkich kosztów ostatecznie i tak spadnie na pasażerów.

Linie Air Italy i PLL LOT 10 listopada 2009 złożyły wspólną propozycję zmian zapisów do projektu ustawy o zmianie prawa lotniczego, w zakresie dotyczącym lotów nieregularnych. Autopoprawka zapowiadana przez rząd miała uwzględnić postulaty linii lotniczych, jednak w propozycji opublikowanej 16 grudnia przez ULC nie zostały one ujęte. Nie ma także jasności co do tego, czy przedstawiony dokument jest wspólnym projektem ministerstwa i ULC, czy tylko urzędu lotnictwa.

Istniejące regulacje prawne dotyczące sektora przewozów czarterowych w Polsce, są niedostosowane do aktualnych uwarunkowań rynkowych. Obecnie, realizowana jest polityka pełnej liberalizacji rynku, tzn. bez żadnych wymogów inwestycyjnych przewoźnicy niekoncesjonowani 
w Polsce mają pełen dostęp do rynku. W 2008 roku krajowi przewoźnicy lotniczy, posiadający koncesję wydaną przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, przewieźli łącznie ok. 620 tys. pasażerów, co stanowiło 22% całego rynku czarterowego i było jednym z najniższych wskaźników 
w Europie. Oznacza to iż ponad 80% wartego 3 mld złotych rynku czarterowych przewozów lotniczych, jest w rękach linii nieodprowadzających w Polsce żadnych danin publicznych ani niezatrudniających polskiego personelu.

Odnosząc się do projektu przedstawionego przez ULC, pan Mariusz Szpikowski powiedział na spotkaniu, że „Naszym wspólnym celem (PLL LOT i Air Italy Polska) jest wprowadzenie regulacji, które stworzą możliwość dynamicznego rozwoju polskich przewoźników czarterowych, przyczynią się do ochrony rynku i tworzenia nowych miejsc pracy w branży lotniczej, a także zapewnią wpływy do budżetu państwa.”

Poseł PO Stanisław Lamczyk zauważył, że „Gruntowne zmiany w ustawie Prawo lotnicze są niezbędne, bardzo ważne jest to, aby były one zgodne z interesem państwa polskiego. Takie segmenty gospodarki, jak czarterowe przewozy lotnicze mogłyby znacząco zasilać budżet państwa. Całkowita liberalizacja rynku spowoduje, że a korzyści wynikające z nieograniczonej eksploatacji rynku przez podmioty obce, którym nie stawia się żadnych wymogów inwestycyjnych, płyną w całości do krajów ich rejestracji.”

Sprawą bardzo kontrowersyjną jest również propozycja przekazania kontroli bezpieczeństwa lotnisk prywatnym firmom, które nadzorowane będą przez ULC. Poseł Michał Wojtkiewicz z PiS podkreślał: „Lotniska to przecież granice państwa, nie możemy dopuścić do tego, aby granic Polski, zwłaszcza 
w momencie nasilonego zagrożenia terrorystycznego, strzegły jednostki bez odpowiednich kwalifikacji.”

„Postulujemy, aby polskie przepisy zezwalały na swobodny dostęp do rynku przewoźników, którzy zainwestują w rozwój zaplecza technicznego i personalnego w Polsce. Wprowadzenie sprawdzonych już przez kraje UE zasad pierwszeństwa i wzajemności, zachęci firmy zagraniczne do tworzenia 
w Polsce swoich oddziałów, a co za tym idzie zatrudniania polskich pracowników i poddostawców. Nowe regulacje przysłużą się również portom lotniczym, gdzie koncesjonowane podmioty będą tworzyć własną infrastrukturę oraz miejsca pracy. Warto również wziąć pod uwagę fakt, że nowi przewoźnicy, którzy uzyskają koncesję w Polsce, zasilą budżet państwa podatkami i innymi świadczeniami finasowymi. Dzięki temu podwyższanie opłat lotniczych i obciążeń podatkowych obywateli nie będzie konieczne.” – podkreślał Mariusz Szpikowski.

Kolejnym istotnym zagadnieniem, ściśle związanym z całym rynkiem przewozów lotniczych jest zmiana sposobu finansowania działalności Urzędu Lotnictwa Cywilnego poprzez wycofanie dotacji budżetowych i zastąpienie jej całkowitym finansowaniem z opłat pochodzących z rynku. O ile można zrozumieć główną przyczynę, jaką wydaje się być szukanie sposobu rozwiązania kwestii deficytu budżetowego państwa (gdyż koszty państwa przewyższają jego dochody), to już sam sposób realizacji budzi grozę w całej branży lotniczej. Zmiana finansowania Urzędu ma się odbyć bowiem głównie poprzez podwyżkę stawek i opłat. Poza drakońskimi wartościami tych podwyżek, ich rozpiętość oraz całkowita niejasność, na jakich podstawach będą one wymierzane, zatrważają wszystkie podmioty, których one dotyczą. Najbardziej jaskrawym przykładem może tutaj być propozycja opłaty za sprawowanie nadzoru nad prowadzeniem działalności lotniczej (art. 25 pkt 2 e) 
w wysokości od 1,400 zł do 2,000,000 zł, gdzie na mocy obecnie obowiązującego rozporządzenia opłata ta wynosi 500 zł dla przewoźników małych, 1,500 zł dla przewoźników średnich oraz 3,000 zł dla przewoźników dużych. Obecnie opłata ta jest ściśle określona, natomiast w myśl propozycji jej wysokość będzie zależała jedynie od decyzji urzędników, podjętej na niewiadomych podstawach.

Czytaj więcej: Jaka jest strategia dla polskiego lotnictwa? Czy jej brak to też strategia?

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony