Strajk pracowników Heathrow z powodu cięć płac
Pracownicy lotniska Heathrow, reprezentowani przez Unite the Union, planują czterodniowy strajk z powodu obniżek wynagrodzeń. W związku z kryzysem koronawirusa i radykalnym spadkiem ruchu pasażerskiego, ok 4 tys. pracowników zostało poproszonych o podpisanie nowych umów, które obniżyłyby ich wynagrodzenie o około 20%.
Związek pracowników oskarżył administrację lotniska Heathrow (LHR) o zastraszanie pracowników i twierdzi, że port lotniczy ma rezerwy gotówkowe, które można wykorzystać zamiast oszczędzać na pensjach pracowników. Strajk jest organizowany przez Unite the Union, główny związek zawodowy branży lotniczej w Wielkiej Brytanii, który skupia m.in. strażaków, inżynierów, pracowników handlingu, operacyjnych i strefy operacyjnej.
Regionalny koordynator Unite Wayne King powiedział: „Lotnisko wykorzystuje pandemię COVID-19 jako zasłonę dymną, aby trwale obniżyć płace pracowników”. „Te decyzje zmienią Heathrow z jednego z najbardziej dochodowych lotnisk na świecie w miejsce pracy, w którym panuje zastraszanie. W środku globalnej pandemii żaden kluczowy pracownik nie powinien być zmuszany do przyjęcia tak głębokich cięć płac przez pracodawcę, który twierdzi, że ma miliardy rezerw”, dodał.
Strajki planowane są na 1, 14, 17 i 18 grudnia 2020 r. Mają każdego dnia trwać 24 godziny i w znaczący sposób zakłócić pracę lotniska, chyba, że zostanie osiągnięte porozumienie między stronami. „Unite jest w pełni przygotowana do wzięcia udziału w rozmowach w celu rozwiązania tego sporu w dowolnym miejscu i czasie” - podkreślał King.
Zarządca Heathrow twierdzi, że stara się utrzymać jak najwięcej miejsc pracy, ale musi dostosować się do sytuacji. „To bardzo rozczarowujące, że Unite zdecydowało się podjąć akcję strajkową podczas najgorszego kryzysu, jaki kiedykolwiek uderzył w sektor lotniczy. Uruchomimy teraz obszerne plany awaryjne, dzięki którym lotnisko będzie otwarte i bezpieczne przez cały ten okres ”- mówił rzecznik Heathrow.
We wrześniu 2020 r. Heathrow odnotowało 84 % spadek liczby pasażerów i utraciło tytuł najbardziej ruchliwego lotniska w Europie na rzecz portu lotniczego CDG w Paryżu. Sytuacja pogorszyła się na początku listopada po wprowadzeniu przez Wielką Brytanię kolejnych restrykcji dla przylatujących pasażerów. Zarządca Heathrow ostrzegł rząd, że bez jego pomocy ruch pasażerski będzie kierował się gdzie indziej i redukcje zatrudnienia będą nieuniknione.
Heathrow traci około 5 mln funtów (6,7 mln dolarów) dziennie i w przyszłym roku prognozuje liczbę pasażerów na poziomie 22,6 mln, mniej niż jedną czwartą poziomów z 2019 r. Twierdzi również, że ma solidne rezerwy, aby przetrzymać kryzys nawet do 2023 r.
Komentarze