Przejdź do treści
Źródło artykułu

IV klubowe zawody nawigacyjne w Aeroklubie Kieleckim rozegrane

Na starcie IV Klubowych Samolotowych Zawodów Nawigacyjnych stanęło w tym roku 10 dwuosobowych załóg reprezentujących Aeroklub Kielecki oraz jedna załoga ze Świętokrzyskiej Szkoły Latania "Aviator". Pogoda poddała uczestników próbie cierpliwości, ale ostatecznie udało się w miniony weekend rozegrać wszystkie zaplanowane konkurencje.

Sobotnie przedpołudnie zdominowała konkurencja obliczeniowa. Poziom rośnie z roku na rok, stąd w czołówce tłok - 4 załogi ukończyły ją za 0 pkt karnych. Kolejne godziny upłynęły w oczekiwaniu na poprawę warunków meteo. Dopiero ok. 15-tej pogoda pozwołiła, przy zachowaniu minimów dla naszego lotniska, na rozegranie 2 kolejek konkurencji celności lądowania. 

Zdecydowanie wygrał ją Gerard Maćko z nawigatorem - nestorem kieleckich lotników, Władysławem Zatoniem, latający na ultralekkim TT 2000 Trophy. Za nimi Tomasz Sakowicz z Jankiem Jawornikiem na Tecnamie P2002 JF oraz Wojciech Głowacki z Michałem Michalczykiem na C152. I to było na tyle w sobotę. Konkurencję nawigacyjną wraz z próbą obserwacji specjalnej przełożono na niedzielę, choć prognozowanie warunków nie było optymistyczne.

Niedzielny ranek powitał uczestników gęstą mgłą i właściwie mało kto wierzył w poprawę. Ale sztuka cierpliwości, dobrze znana w lotnictwie opłaciła się, gdyż ok. 11 mgła zaczęła stopniowo zanikać i pojawiło się Słoneczko z zachmurzeniem Ac i As. Jury postanowiło zarządzić odprawę. Zawodnicy podzieleni na 2 tury otrzymali kolejno zadanie nawigacyjne do wykonania. Trasa wzorowana na regulaminie latania precyzyjnego, z lokalnymi modyfikacjami, obejmowała prawie 80 NM lotu z 8 punktami zwrotnymi oraz 8 obiektami do identyfikacji.

Po zatankowaniu maszyn i przeglądzie przedlotowym, załogi ruszyły w powietrze. Widzialność w powietrzu nie była za dobra, stąd też dodatkowe utrudnienie, zwłaszcza na odcinkach wiodących pod słońce.

Po wylądowaniu nastąpiła ocena poprawności umiejscowienia zidentyfikowanych obiektów na podstawie zdjęć oraz ocena regularności przelotu. Pomagał w tym program PilotTrack, który analizował dostarczone z GPSów logi załóg i obliczał wyniki.

Zwycięzcami konkurencji nawigacyjnej została załoga Bartosz Skrzypczak z nawigatorem Miłoszem Wójcikiem na samolocie Tecnam P2002 JF. Za nimi uplasowała się ekipa Tomasz Sakowicz z Jankiem Jawornikiem, a trzecie miejsce zajął Wojciech Głowacki z Michałem Michalczykiem. Taka sama kolejność była również w próbie obserwacji specjalnej.

I wszystko stało się jasne. Klasyfikacja ogólna zawodów wygląda następująco:

1 miejsce - pilot Bartosz Skrzypczak z nawigatorem Miłoszem Wójcikiem - 330 pkt karnych

2 miejsce - pilot Tomasz Sakowicz z nawigatorem Jankiem Jawornikiem - 382 pkty karne

3 miejsce - pilot Wojciech Głowacki z nawigatorem Michałem Michalczykiem - 733 pkty karne

Rozgrywanie tego typu zawodów, nawet na poziomie klubowym, jest doskonałą formą doskonalenia pilotażu i nawigacji w oparciu o tradycyjne metody. Przy tym jest okazją do rywalizacji sportowej i dobrej zabawy. Organizatorzy już zapowiedzieli w przyszłorocznej edycji wprowadzenie elementów latania typowo rajdowego, przez co może być trudniej ale i ciekawiej.

Dziękujemy sponsorowi Pawłowi Trybulakowi (także startował) z firmy Kastor Media za ufundowanie pięknych statuetek dla zwycięzców oraz wszystkim osobom, które pomagały w sędziowaniu i organizacji naszych zawodów. Zaś zawodnikom dziękujemy za sportową rywalizację i bezpieczne loty.

Do zobaczenia za rok!

 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony