Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wesprzyjmy młodych lotniczych konstruktorów!

Modelarze z Technicznych Zakładów Naukowych w Częstochowie zaprojektowali bezzałogowy statek powietrzny. Chcą zbudować model i zaprezentować go na przyszłorocznych Międzyuczelnianych Inżynierskich Warsztatach Lotniczych w Bezmiechowej. – Chcemy wygrać! – mówią z determinacją konstruktorzy z TZN. Na realizację projektu potrzebują ponad 10 tys. zł. Szukają sponsorów, którzy mogliby ich wesprzeć finansowo.

Pasjonaci lotnictwa z TZN-u mają już na swoim koncie udział w Międzyuczelnianych Inżynierskich Warsztatach Lotniczych. W tym roku w Akademickim Ośrodku Szybowcowym Politechniki Rzeszowskiej w Bezmiechowej zmierzyli się ze studentami uczelni technicznych z całej Polski, którzy mogli liczyć na wsparcie nauczycieli akademickich i mieli większy budżet. Młodzież z częstochowskiego TZN-u zbudowała model latającego skrzydła sterowany radiowo. Jej udział potraktowano jednak jako start pozakonkursowy, ponieważ zespół nie miał odpowiednio przygotowanej dokumentacji technicznej. Specjaliści z uznaniem jednak ocenili i wiedzę uczniów z TZN-u, i ich pracę włożoną w wykonanie modelu. To tak zmotywowało nastolatków do dalszej pracy, że w nowym roku szkolnym postanowili zaprojektować i wybudować nowy model bezzałogowca czyli statku powietrznego bez załogi. Będzie startował z katapulty i będzie sterowany radiem z Ziemi. Zostanie wyposażony w dwa silniki elektryczne.

– Czas lotu modelu przewidujemy na około 40 minut. Jego prędkość przelotowa wyniesie 220 km/h, a maksymalny pułap osiągnie 3000 metrów – tłumaczy Daniel Kwasek, główny projektant bezzałogowca.

– Nasze latające skrzydło będzie miało rozpiętość około 1,5 metra. Przygotowujemy konstrukcję skorupową, a rdzeń wykonamy ze styroduru – lekkiego tworzywa sztucznego, zbudowanego podobnie do styropianu – mówi Tomek Wójcik.

– Bezzałogowiec zostanie wyposażony w autopilota. Będzie też posiadał system ratunkowy, który pozwoli mu bezpiecznie wylądować w razie utraty zasięgu – podkreśla Mateusz Głowacki.

– Dwie kamery dadzą podgląd na żywo, a obraz jest nagrywany na karcie pamięci – dodaje Mateusz Pytel.

Teraz uczniowie muszą odpowiednio zaprojektować konstrukcję modelu. Mają ograniczenia, jeśli chodzi o wymiar bezzałogowa. Latające skrzydło musi być modułowe. Trzeba go złożyć do skrzynki o wymiarach 1x35x30 cm, a konstruktorzy mają na to na zawodach tylko 15 minut. Konstrukcja musi być precyzyjna, perfekcyjnie dopracowana jak w Formule 1.

Uczniowie TZN-u, którzy przygotowują projekt bezzałogowca, to zapaleni modelarze, miłośnicy lotnictwa. Tomek Wójcik, członek Aeroklubu Częstochowskiego lata na szybowcach. Na spadochronach skaczą Mateusz Głowacki i Mateusz Pytel. Krzysztof Matysek jest spotterem i godzinami obserwuje niebo wypatrując, nasłuchując i fotografując statki powietrzne. Rozpoznaje samoloty po smugach kondensacyjnych. Adrian Kujawski lotnictwem interesował się od dziecka, teraz uczy się w klasie o specjalności awionik lotniczy i chce zapisać się na kurs szybowniczy.

– Tym razem chcemy wygrać w Bezmiechowej – mówią zdeterminowani uczniowie z klasy III TZN w Częstochowie.

Czy im się uda? Aeroklub Częstochowski, który udziela wsparcia młodym konstruktorom, trzyma za nich kciuki.

– Chłopaki mają dobry projekt, są pracowici, pełni zapału i entuzjazmu. Dobrze byłoby, gdyby znaleźli się hojni sponsorzy, gotowi wesprzeć ciekawy lotniczy projekt – zachęca do pomocy utalentowanej młodzieży Michał Braszczyński, dyrektor Aeroklubu Częstochowskiego.

Młodzi konstruktorzy liczą, że ich projekt zyska uznanie u producentów i posłuży do budowy bezzałogowca dla wojska lub do celów cywilnych np. patrolowania terenu z powietrza i wykrywania zagrożeń dla ludzi czy do wstępnej oceny skutków wypadków drogowych.

– Celem projektu jest nie tylko poszerzenie własnych horyzontów, ale i wprowadzenie do polskiego szkolnictwa technicznego szczególnej formy edukacji, stosowanej z powodzeniem od lat w zagranicznych szkołach, jaką jest uczestnictwo uczniów w różnego rodzaju konkursach – projektach, które wymagają pracy zespołowej oraz pozwalają zrozumieć proces tworzenia konstrukcji od koncepcji aż do publicznej weryfikacji produktu w eksploatacji – mówi dr inż. Robert Bąbka, opiekun sekcji modelarskiej w częstochowskim TZN-ie. – Grupa młodzieży, którą Państwo możecie wesprzeć dzisiaj, jutro będzie zapewne tworzyła w salach projektowych nową rzeczywistość, a być może to będzie miało miejsce w Państwa firmach – dodaje opiekun młodych konstruktorów.

Modelarze muszą zebrać ponad 10 tys. zł. Pieniądze będą wydane na materiały do budowy bezzałogowca i jego wyposażenie. Młodzi projektanci proszą o pomoc finansową na konto: RADA RODZICÓW PRZY TZN Cz-wa, PKO BP O/Częstochowa 07 1020 1664 0000 3602 0019 6170, z dopiskiem: Darowizna na sekcję modelarską. (wik)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony