Przejdź do treści
Źródło artykułu

Medale dla najlepszych modelarzy Europy

Emocjonująco i niezwykle widowiskowo przebiegały finały Mistrzostw Europy Modeli Latających na Uwięzi rozgrywane na stadionie Arena Częstochowa i na lotnisku Rudniki. Medale zdobyli najlepsi. Ken Morrissey został mistrzem Europy w konkurencji prędkościowej F2A, Igor Burger ze Słowacji w akrobacji F2B. Zespoły Pascal Suruge, Georges Suruge z Francji oraz Sergey Andreev I Oleg Vorobyev z Rosji zdobyli ex aequo złoto w wyścigach F2C, a Pavel Ereklintcev z Rosji zwyciężył w walkach powietrznych F2D.

– To były mistrzostwa rekordowe – zarówno pod względem liczby uczestników, jak i osiągniętych wyników. Padło kilka rekordów świata – komentuje Włodzimierz Skalik, prezes Aeroklubu Polskiego.


Wielkie emocje towarzyszyły ostatniej kolejce lotów w konkurencji F2A prędkościowej. To właśnie w tej klasie padło kilka rekordów świata. Najpierw Sandor Kalmar, reprezentant Węgier osiągnął w poniedziałek prędkość 303,8 km/h ustanawiając nowy rekord świata. Ale szybko pobił go Brytyjczyk Ken Morrissey uzyskując prędkość 304,3 km/h. I każdego dnia poprawiał ten wynik – na 304,4 km/h i na 305,9 km/h. Po środowych lotach nie ukrywał, że marzy mu się jeszcze jeden rekord świata w ostatnim dniu rozgrywek. I zrobił jak zapowiedział. Podczas finałowych rozgrywek w piątek pobił kolejny rekord świata pilotując swój model z prędkością aż 307,4 km/h!

– To efekt wielu tygodni, wielu miesięcy ciężkiej pracy, intensywnego treningu – mówił po zawodach Ken Morrissey.

Drugie miejsce w tej konkurencji oraz srebrny medal zdobył Sandor Kalmar z Węgier, a trzecią lokatę i brąz wywalczył Paul Eisner z Wielkiej Brytanii. Najlepszy z Polaków Paweł Praus zajął 21. miejsce. Artur Miś uplasował się na 26. lokacie, a Tomasz Sobala na 29. pozycji. Robert Holeczek zajął 35. miejsce. Drużynowo najlepsza była Wielka Brytania. Za nią znalazły się Węgry i Ukraina. Polska zajęła siódme miejsce. Mistrzem Europy juniorów został Rosjanin Denys Shlyakhov. Tomasz Sobala był czwarty wśród juniorów.

Równie widowiskowo przebiegał finał wyścigów w klasie F2C. Do rywalizacji na kręgu stanęły dwa zespoły francuskie oraz Rosjanie. Musieli przelecieć modelami 20 km w 200 okrążeniach. Modele w tej konkurencji mają ograniczoną ilość paliwa i co pewien czas lądują do tankowania, by za chwilę znów wzbić się w powietrze. Wyścig zgromadził liczną publiczność, która głośno kibicowała zawodnikom w ich ostrej walce. Sędziowie zdyskwalifikowali jeden zespół z Francji: Thierry Ougen i Roland Suruge.

– Ci zawodnicy przelecieli modelem dwa i pół okrążenia bez pracy silnika, a to w tej konkurencji jest niedopuszczalne. Przepisy mówią, że w ten sposób można pokonać dystans najwyżej dwóch okrążeń – tłumaczy Volodymyr Fedan z Ukrainy, sędzia międzynarodowy tej konkurencji oceniający zawody w klasie F2C na częstochowskich mistrzostwach. – W rezultacie zajęli trzecie miejsce i zdobyli brązowy medal.

Drugi zespół francuski: bracia Pascal Suruge i Georges Suruge oraz drużyna z Rosji: Sergey Andreev i Oleg Vorobyev mieli identyczny czas. Oba zespoły zdobyły złoto i uzyskały tytuł mistrzów Europy.

– Oba zespoły aż o dziewięć sekund pobiły rekord Europy, który był niezmieniany przez kilka lat – mówi sędzia Volodymyr Fedan.
– To był bardzo ciężki wyścig. Rosjanie są znakomici. To ciężko wywalczony medal – mówili po zawodach Pascal Suruge i Georges Suruge, a Sergey Andreev i Oleg Vorobyev komentowali po wyścigu:
– Walczyliśmy z całych sił. Nie chcieliśmy oddać zwycięstwa. To pierwszy przypadek w naszej karierze, że mamy taki sam czas i dzielimy złoty medal z innym zespołem – powiedzieli.

Najlepsi z Polaków Mariusz Fedan i Piotr Sobala zajęli 22. miejsce. Tuż za nimi uplasowali się Krzysztof Piotrowski i Michał Dzikowski. Wacław Golisz i Wojciech Lesiuk znaleźli się na 25. pozycji, a Jakub Zając i Tomasz Chyrowicz na 29. lokacie. Drużynowo złoto wywalczyła Rosja, srebro Francja, a brąz Ukraina. Polska znalazła się na szóstym miejscu. Mistrzami Europy juniorów zostali Rosjanie Denis Gorokhov i Pavel Gorokhov. W konkurencji akrobacyjnej F2B najlepszy okazał się Igor Burger ze Słowacji. Zdobył złoto. Srebrny medal wywalczył Richard Kornmeier z Niemiec, który bronił tytułu mistrza Europy. Trzecią lokatę i brąz zdobył Jiri Vejmola z Czech.

– Najpierw trzeba zrobić dobry model, potem latać i trenować przez wiele lat. Dopiero dużo później przychodzi dobry wynik – taki jak na tych mistrzostwach – cieszył się z sukcesu Igor Burger.

Najlepszy z Polaków Paweł Dziuba wywalczył 20. pozycję. Sylwester Kubik zajął 28. miejsce, Jarosław Miesiak 35., a Karol Janik 39. Drużynowo pierwszą lokatę zajęła Ukraina przed Słowacją i Rosją. Polska znalazła się na ósmej pozycji. Mistrzem Europy juniorów został Włoch Aivia Bosio. Jarosław Miesiak został sklasyfikowany na 5. lokacie. W klasie F2D – walkach powietrznych wszystkie medale zgarnęli Rosjanie. Mistrzem Europy został Pavel Ereklintcev. Srebro zdobył Ivan Pomogalov, a brąz Andrey Belaev, który bronił tytułu mistrza Europy.

– Wszyscy byli w bardzo dobrej formie – przyznał po rozgrywkach Pavel Ereklintcev. – Cieszę się, że tak znakomicie mi poszło. Przegrałem tylko jedną walkę z zawodnikiem z Estonii. W klasie F2D staruję już 20 lat. Do mistrzostw Europy przygotowywałem się na dziesięciodniowym zgrupowaniu.


Polacy: Marcin Leszczak i Dariusz Kaczmarek zajęli 45. miejsce. Drużynowo wygrała Rosja przed Ukrainą i Hiszpanią. Polska znalazła się na 12. lokacie. Mistrzem Europy juniorów został Oleksandr Pokorskiy z Ukrainy.

Medale, nagrody i dyplomy wręczali najlepszym modelarzom: Jo Halman, przewodnicząca jury mistrzostw, sekretarz techniczny podkomisji modelarskiej CIAM wchodzącej w skład Międzynarodowej Federacji Lotniczej FAI, Włodzimierz Skalik, prezes Aeroklubu Polskiego, Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek województwa śląskiego, Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy oraz Waldemar Chmielarz, wójt gminy Rędziny.

– Przez pięć dni byliśmy świadkami pięknej pasjonującej walki najlepszych modelarzy Europy – walki niezwykle dynamicznej, wymagającej niewiarygodnej koncentracji i refleksu. Modelarstwo uwięziowe w wykonaniu najlepszych jest niezwykle pasjonujące zarówno dla zawodników, jak i sympatyków tej dyscypliny – podsumował zawody Włodzimierz Skalik na uroczystości zakończenia mistrzostw Europy. (wik)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony