Przejdź do treści
Przed startem
Źródło artykułu

Emocje modelarzy były wielkie!

Grzegorz Biela zwyciężył w klasie F4G modeli zdalnie sterowanych, a Marian Kaziród w konkurencji F4J modeli na uwięzi podczas Memoriału Zdzisława Szajewskiego i Jerzego Ostrowskiego na lotnisku Rudniki. Imprezę zorganizował w miniony weekend Aeroklub Częstochowski.

– Co za emocje!!! – komentował Andrzej Westwal z Aleksandrowa Łódzkiego po wylądowaniu swojego modelu. – Adrenalina ogromna, straszna sprawa i to za własne pieniądze! – śmiał się z miłości do swojego hobby. – Z drugiej strony chorągiewki model lądował, a ja tego nawet nie zauważyłem. Wydawało mi się, że ląduje z właściwej strony, tak wielkie emocje przynosi rywalizacja na zawodach.

Modelarstwo lotnicze jest wielką pasją Andrzeja Westwala. Zaczął się nim zajmować jako 10-letni chłopiec. Jako dorosły człowiek miał dość długą przerwę w uprawianiu modelarstwa – aż 15 lat. Ale cały czas coś ciągnęło go na lotnisko.

– Wreszcie pojechałem. Spotkałem kolegów, których nie widziałem od lat. I tak zaczęło się z powrotem – opowiada Andrzej Westfal. Na zawodach na lotnisku Rudniki latał modelem samolotu TZL Kruk w klasie F4G. Zajął drugie miejsce. – Chciałem mieć gwiazdowy silnik, który ma ładny dźwięk. Spodobał mi się taki samolot. Model zrobiłem w skali 1:3.

Silny wiatr dawał się we znaki, ale to dla zawodników dodatkowe wyzwanie. Przyznają, ze kiedy walczą z modelem przy jego pilotowaniu, to jest ciekawie. Trzeba przewidzieć zachowanie modela i trzeba mieć wysokie umiejętności pilotażu. W klasie F4G na lotnisku Rudniki podobnie jak przed rokiem najlepszy był Grzegorz Biela, chemik z Sulejówka, który pilotował model samolotu Jabiru w skali 1:2,5. Oryginał pochodzi z Australii.


Grzegorz Biela i jego model samolotu Jabiru

– Został w częściach sprowadzony przez p. Orzechowskiego. Jest montowany w Ostrowie Wielkopolskim do sprzedaży – tłumaczy modelarz. – Brałem wymiary samolotu, robiłem zdjęcia do dokumentacji. Nawet latałem z oryginałem.

Konstruktor pracował nad modelem około 1,5 tysiąca godzin. Zrobił miniaturę samolotu z balsy, a jej wykończenie z laminatu. Grzegorz Biela zawodowo zajmuje się produkcją śmigieł modelarskich. Sprzedaje je na cały świat. Wyprodukowane przez siebie śmigło zamontował w modelu Jabiru. Trzecie miejsce w klasie F4G – modeli zdalnie sterowanych tzw. gigantów zajął Wojciech Bajor.

W klasie F4J – modeli na uwięzi zwycięzcą został Marian Kaziród z Zawiercia, członek Aeroklubu Częstochowskiego, który z dużą przewagą pokonał rywali. Startował w memoriale modelem samolotu Fairey Battle MK II.

– To model lekkiego bombowca pochodzącego z 1936 roku, używanego na początku II wojny światowej. Potem polskie lotnictwo przeszło na inne samoloty, a ten używano do szkolenia – tłumaczy Marian Kaziród. – Do zrobienia modelu tego samolotu namówił mnie nie żyjący już Józef Tomankiewicz, mieszkający w Anglii polski pilot, który na nim latał. Przysłał mi dokumentację samolotu.



Model samolotu Kruk wykonany przez Andrzeja Westfala

Drugą lokatę w tej klasie zajął Henryk Łuczak, a na trzecim miejscu uplasował się Paweł Pawlik, pilot paralotniowy, który kocha latać, ale i modelarstwo jest jego wielką pasją. Nad budową modelu samolotu Miles Magister, którym startował na lotnisku Rudniki, pracował kilka lat.

– Spodobał mi się ten brytyjski samolot szkoleniowy z okresu międzywojennego, którym polscy piloci latali na brytyjskim froncie – mówi Paweł Pawlik. – Zrobiłem go w skali 1:6,5. Ma 1,75 metra rozpiętości skrzydeł. Waży 3,5 kg. Jest napędzany czterosuwowym silnikiem spalinowym. Zrobiłem go głównie z balsy, ale kilka części jest wykonanych z włókna szklanego. Ma też elementy metalowe.


Paweł Pawlik wykonał model Miles Magister w skali 1:6,5

Aeroklub Częstochowski co roku organizuje Memoriał Zdzisława Szajewskiego i Jerzego Ostrowskiego. Zawody są poświęcone nauczycielowi modelarstwa i jego uczniowi. Zdzisław Szajewski fascynował się lotnictwem, ale ze względu na stan zdrowia nie mógł zostać pilotem. Zajął się modelarstwem. Jerzy Ostrowski miał wielki modelarski talent. Jako pierwszy z Aeroklubu Częstochowskiego zdobył tytuł mistrza Europy (1968 rok w Hradec Kralove), wicemistrza świata (1970 r. w Anglii), mistrza świata (1972 r. we Francji). (wik)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony