Harrison Ford ponownie za sterami
Kilka dni temu, 72-letni Harrison Ford po raz pierwszy zasiadł za sterami statku powietrznego od czasu wypadku jego samolotu szkoleniowego z czasów II Wojny Światowej Ryan Aeronautical ST3KR. Przypomnijmy, iż 5 marca aktor rozbił się chwilę po starcie na polu golfowym w Los Angeles doznając poważnych obrażeń. Teraz poleciał śmigłowcem Bell 407 z lotniska Santa Monica na wyspę Catalina u wybrzeży Kalifornii.
Przyjaciel Forda powiedział, że poleciał on na odległą o 80 km wyspę samodzielnie i wydawał się bardzo zadowolony, że mógł to zrobić ponownie. Po marcowym wypadku aktor doszedł już do siebie, jednak ma problemy z chodzeniem co objawia się lekkim utykaniem.
Z kolei angielska gazeta The Mirror napisała, że żona Forda, Calista Flockhart próbowała po wypadku przekonać aktora do rezygnacji z latania, który w wielu mediach był opisywany jako "bliski śmierci". Ale syn Forda Ben powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że wróci on do latania w krótkim czasie. Najwyraźniej miał rację.
Czytaj również:
Aktor Harrison Ford został ranny w wypadku lotniczym
Harrison Ford wraca do zdrowia po wypadku lotniczym
NTSB opublikowała wstępny raport z wypadku Harrisona Forda
Komentarze