Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wobec działań Rosji Europa Płn. zacieśnia współpracę wojskową

Osiem państw północnoeuropejskich uzgodniło zacieśnienie współpracy, by przeciwdziałać nasileniu przez Rosję aktywności militarnej, w rezultacie której potroiła się w tym roku liczba dokonanych przez siły NATO przechwyceń rosyjskich samolotów.

Jak informuje w czwartek Reuters z Oslo, ministrowie obrony państw nordyckich, republik bałtyckich i W. Brytanii uzgodnili zwiększenie dzielenia się informacjami wywiadowczymi i rozszerzenie ponadgranicznych ćwiczeń sił powietrznych w regionie nordyckim. Wskazano, że kryzys ukraiński spowodował wzrost napięć w relacjach Wschód-Zachód.

Brytyjski minister obrony Michael Fallon oświadczył, że Rosjanie "regularnie lekceważą zasady międzynarodowego transportu lotniczego" i straszą państwa, wysyłając samoloty wojskowe aż po Irlandię i Portugalię.

"NATO zarejestrowało już ponad 100 przechwyceń (rosyjskich samolotów) w tym roku, trzy razy więcej niż w 2013 roku, a ten rok jeszcze się nie skończył" - powiedział Fallon na konferencji prasowej. "Nie pozwolimy Rosji naruszać naszej przestrzeni powietrznej" - podkreślił.

Norweska minister obrony Ine Marie Eriksen Soreide powiedziała, że wszyscy ministrowie "byli zgodni co do tego, że działania Rosji (na Ukrainie) są absolutnie nie do przyjęcia i naruszają podstawowe zasady prawa międzynarodowego". Zwróciła uwagę na nasilenie przez Rosję aktywności militarnej w Arktyce i nad Bałtykiem, ale też zastrzegła: "Nie widzimy bezpośredniego zagrożenia militarnego ze strony Rosji".

Poinformowała, że współpraca Finlandii, Szwecji i Norwegii w dziedzinie szkolenia sił powietrznych zostanie rozszerzona na Danię i obejmie całą nordycką przestrzeń powietrzną. NATO pomoże też republikom bałtyckim w umacnianiu ich potencjału militarnego.

Tymczasem rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział w środę, że Rosja będzie wysyłać bombowce strategiczne dalekiego zasięgu na regularne misje patrolowe na cały świat, od Oceanu Arktycznego po Zatokę Meksykańską. "W obecnej sytuacji jesteśmy zmuszeni zapewniać naszą obecność militarną w zachodniej części Atlantyku i we wschodniej części Pacyfiku, na obszarze Morza Karaibskiego i Zatoki Meksykańskiej" - powiedział.

Reuters zwraca uwagę, że loty patrolowe bombowców strategicznych były "praktyką zimnowojenną". Ograniczono je po rozpadzie Związku Radzieckiego, ale prezydent Rosji Władimir Putin wznowił je w 2007 roku.

Rzecznik Pentagonu pułkownik Steve Warren oświadczył, że każde państwo ma prawo prowadzić operacje na wodach międzynarodowych i w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. "Rosjanie patrolowali w Zatoce (Meksykańskiej) w przeszłości" - dodał, zwracając zarazem uwagę, że są to wody międzynarodowe. Wskazał, że ważne jest, by Rosja prowadziła swe operacje, przestrzegając zasad bezpieczeństwa i w zgodzie ze standardami międzynarodowymi.(PAP)

az/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony