Przejdź do treści
Źródło artykułu

Po dwóch dobach podróży omijając śmieci Sojuz z astronautami przycumował do ISS

Statek kosmiczny Sojuz z trzema astronautami na pokładzie przycumował bezpiecznie w piątek do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - poinformowała NASA. Podróż trwała dłużej, bo statek musiał omijać śmieci unoszące się na orbicie okołoziemskiej.

Trzej astronauci - Rosjanin Siergiej Wołkow, Kazach Ajdyn Aimbetow i Andreas Mogensen, który jest pierwszym Duńczykiem w kosmosie - dołączają do sześcioosobowej załogi ISS. Sojuz TMA-18M został wystrzelony w środę rano z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.

Aimbetow, dla którego wyprawa na ISS to pierwszy lot kosmiczny, na konferencji prasowej przed startem ujawnił, że na orbitę zabiera tradycyjny kazachski ser oraz mleczny napój alkoholowy kumys. Na ISS będzie nosić specjalny przyrząd do pomiaru dawki promieniowania, by badać skutki promieniowania kosmicznego na mózg.

Mogensen zabrał na stację duńskie rowery treningowe, które pomagają astronautom walczyć z negatywnymi skutkami nieważkości, a także 20 figurek LEGO. Wraz z Aimbetowem i rosyjskim weteranem kosmosu Giennadijem Padałką wróci na Ziemię 12 września. Do tego czasu Padałka spędzi w przestrzeni kosmicznej rekordowe 878 dni.

Wołkow wyląduje na Ziemi w marcu przyszłego roku wraz z Amerykaninem Scottem Kellym i Rosjaninem Michaiłem Kornijenką.

Podróż Sojuza TMA-18M na ISS trwała dwie doby zamiast zwyczajowych sześciu godzin - pisze Reuters. Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos poinformowała w sierpniu, że dłuższy lot wynika z wyższej pozycji stacji, którą trzeba było przemieścić ze względu na unoszące się w przestrzeni kosmicznej odpady. (PAP)

akl/ ap/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony