Przejdź do treści
Źródło artykułu

PAŻP poinformowała policję, że przez zapewne drona były zakłócenia w ruchu lotniczym

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała policję, że w poniedziałek po południu doszło do zakłóceń w ruchu lotniczym spowodowanych zapewne przez drona. Samoloty lądujące w Warszawie musiały zmienić kierunek lądowania. Po kilku godzinach sytuacja wróciła do normy.

Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Mikołaj Karpiński, do zdarzenia doszło w odległości około 6,5 mili morskiej od pasa startowego warszawskiego lotniska, czyli w rejonie Piaseczna. W poniedziałek ok. godz. 16 podchodzący do lądowania samolot Lufthansy zameldował kontrolerom lotu, że na wysokości ok. 700 m widzi jakiś obiekt. "Był to najprawdopodobniej dron. Nie miał prawa znajdować się w tym miejscu, ponieważ znajdował się w osi podejścia do lądowania" - powiedział rzecznik.

Wskazał, że służby ruchu lotniczego ze względów bezpieczeństwa musiały zmienić kierunek lądowania samolotów w poniedziałek. Po kilku godzinach ruch lotniczy przywrócono do normy. Zmiany te nie skutkowały opóźnieniami.

Karpiński poinformował, że PAŻP przekazała informację o zdarzeniu policji, a ta rozpoczęła procedurę zmierzającą do wyjaśnienia, co to był za obiekt i do kogo należał.

Jak dowiedziała się PAP, drony stają się coraz większym problemem dla ruchu lotniczego w stolicy, ponieważ jest ich coraz więcej. (PAP)

(Planujemy kontynuację tematu)

her/ kfk/ son/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony