Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lotnisko Katowice obsłużyło w sierpniu o 61 proc. mniej pasażerów niż rok wcześniej

Z Lotniska Chopina w Warszawie w sierpniu skorzystało o 60,6 proc. mniej pasażerów niż przed rokiem - poinformowały służby prasowe portu. Liczba startów i lądowań spadła o 40 proc.

Sierpień br. był drugim pełnym miesiącem obsługi ruchu pasażerskiego w Katowice Airport po zniesieniu zakazu lotów. Jak poinformował we wtorek Piotr Adamczyk z biura prasowego tego portu, w ruchu ogółem obsłużono 260 tys. podróżnych - o 400 tys. mniej (spadek o 60,6 proc.) w porównaniu z tym samym okresem ub. roku.

Z siatki połączeń regularnych skorzystało 154 tys. pasażerów, o 121 tys. mniej (o 44,1 proc.) w porównaniu z ósmym miesiącem 2019 r. W ruchu czarterowym linie lotnicze przewiozły z i do Pyrzowic 105 tys. osób, to jest o 278 tys. mniej (o 72,5 proc.).

Spadek liczby podróżnych przełożył się na mniejszą liczbą startów i lądowań. W sierpniu br. odnotowano 2 930 operacji, to jest o 1 977 mniej (o 40,3 proc.) w porównaniu z tym samym miesiącem ub. roku.

Od stycznia do sierpnia z siatki połączeń regularnych i czarterowych Katowice Airport skorzystało 1,08 mln pasażerów, o 2,26 mln mniej (o 67,6 proc.) w porównaniu z tym samym okresem 2019 r. Według wcześniejszych informacji w pierwszej połowie br. w ruchu ogółem obsłużono w Pyrzowicach 660 tys. podróżnych, czyli o 1,37 mln mniej w porównaniu z pierwszą połową ub. roku (spadek o 67 proc.).

„Sierpień był kolejnym bardzo trudnym miesiącem dla branży lotniczej. Poziom ruchu odpowiadał zaledwie 40 proc. tego z sierpnia ub. roku” – powiedział cytowany przez Adamczyka Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza katowickim lotniskiem.

„Największym wyzwaniem jest ogromna niestabilność rynku i ciągle zmieniające się restrykcje dotyczące możliwość wykonywania lotów, które z dnia na dzień są wprowadzane przez państwa znajdujące się m.in. w siatce połączeń Katowice Airport. Jest to ogromne utrudnienie dla pasażerów, linii lotniczych oraz biur podróży” – podkreślił Tomasik.

„Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie Komisja Europejska narzuci państwom Unii Europejskich jeden spójny system zarządzania ruchem lotniczym w czasach pandemii. Znacząco ułatwiłoby to funkcjonowanie branży w trakcie największego kryzysu w historii lotnictwa komunikacyjnego” – zasugerował prezes zarządcy katowickiego lotniska.

Dodał, że w tegoroczne wakacje, w lipcu i sierpniu, obsłużono 425 tys. podróżnych; w wakacje 2019 r. było ich ponad 1,3 mln.

„Co roku w lecie siłą napędową ruchu pasażerskiego w Pyrzowicach były czartery realizowane na zlecenie biur podróży. W rekordowym lipcu i sierpniu minionego roku czarterami z i do Katowice Airport podróżowało w sumie 757 tys. osób. W trakcie tegorocznych wakacji w tym segmencie odnotowano 267 tys. podróżnych” – podsumował Tomasik.

W lipcu i sierpniu w ruchu czarterowym najwięcej, prawie 21,5 tys. pasażerów, poleciało między Katowicami i bułgarskim Burgas. Drugi i trzeci wynik zajęły greckie trasy: Heraklion (19,5 tys. osób) i Zakynthos (18,8 tys.). W zeszłoroczne wakacje najwięcej, 128 tys. osób, podróżowało między Katowicami a turecką Antalią. W tym sezonie, w którym loty do Turcji były możliwe od sierpnia, z tego kierunku skorzystało niecałe 10 tys. osób.

„W Pyrzowicach najpopularniejszym państwem w ruchu czarterowym w trakcie tegorocznych wakacji była Grecja z wynikiem 74 tys. podróżnych. Druga była Bułgaria: między Katowice Airport a Warną i Burgas podróżowało 31 tys. osób. Na kierunkach hiszpańskich w ruchu czarterowym obsłużyliśmy w lipcu i sierpniu 19,3 tys. pasażerów. Wszystkie te dane są zdecydowanie gorsze w porównaniu z wakacjami 2019 r.” – zaznaczył Tomasik.

Katowice Airport należy do największych lotnisk regionalnych w Polsce. W 2019 r. z siatki jego połączeń skorzystało rekordowe 4,84 mln podróżnych. Kryzys branży lotniczej wywołany pandemią wymusił konieczność weryfikacji prognoz. Niedawno władze Katowice Airport szacowały, że w 2020 r. z tego lotniska skorzysta o ponad połowę mniej podróżnych niż w 2019 r.(PAP)

autor: Mateusz Babak

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony