Przejdź do treści
"Szyk" - czyli krótki film o pięknych samolotach
Źródło artykułu

„Szyk” – czyli krótki film o pięknych samolotach

Na naszym niebie niezbyt często można ujrzeć historyczne samoloty, tym bardziej posiadające polskie znaki rejestracyjne. Jest ich naprawdę niewiele. Jednak zobaczenie ich kilku razem wykonujących loty w szyku ponad malowniczymi zakolami Wisły, to już naprawdę rzadkość. Taką możliwość dał nam Krzysztof Niewiadomski, który najpierw nakręcił materiał z powietrza (i nie tylko), a następnie zmontował krótki film zatytułowany „Szyk”.

Ten bardzo atrakcyjnie zrealizowany obraz przybliża wspólny lot czterech bardzo zasłużonych dla lotnictwa samolotów, którymi są: Tiger Moth (znaki rejestracyjne SP-YAA), DHC-1 Chipmunk (SP-YAC), Taylorcraft Auster Mk IV (SP-YHU) oraz Boeing Stearman (SP-YWW). Co istotne, wszystkie one są oryginalnymi konstrukcjami i mają za sobą bardzo długą historię.

Przedsięwzięcie było możliwe do zrealizowania dzięki grupie entuzjastów i profesjonalistów lotnictwa, którzy od lat rozwijają swoje zainteresowania i prezentują innym piękno posiadanych przez siebie historycznych statków powietrznych. Piloci, którzy wzięli udział w sesji to Jacek Mainka (właściciel trzech pierwszych konstrukcji), Robert Pietracha, Kamil Kruszczak oraz Mateusz Strama (właściciel Stearmana). Zdjęcia i realizacja są w pełni zasługą Krzysztofa Niewiadomskiego, któremu należą się słowa uznania za efekty wykonanej pracy. Muzyka jest autorstwem Antona Demyanchuka. Wszystkie samoloty startowały z lądowiska w Konstancinie.


Opis i historia konstrukcji biorących udział w projekcie:

Tiger Moth:

Tiger Moth  o numerze T-7230 z 1939 roku to autentyczny samolot, który pamięta okres II Wojny Światowej. Został zbudowany i przekazany Królewskim Siłom Powietrznym (RAF) jeszcze w czasie Bitwy o Anglię. Przez całą wojnę pracowicie szkolił dwudziestoparoletnich późniejszych pilotów samolotów Spitfire czy Lancaster. Wielu z nich zginęło potem gdzieś w Europie - dlatego ten statek powietrzny jest w pewnym sensie "latającym pomnikiem". Tiger Moth T-7230 to unikatowa, historyczna konstrukcja bazująca w Polsce, która nosi polsko-brytyjskie malowanie z końca wojny.


DHC-1 Chipmunk:

Samolot o numerze seryjnym 50/1360 został wyprodukowany w OGMA, w Portugalii w 1959 roku. Po zakończeniu służby wojskowej w latach 90 tych, znalazł się w cywilnym aeroklubie. Wkrótce potem został wymieniony w ramach projektu przebudowy portugalskich samolotów DHC-1 na napęd silnikami Lycoming i znalazł się w Wielkiej Brytanii. Tam został zakupiony przez Jacka Mainkę i odbudowany w latach 2010-2014 roku przez Cooper Engineering w Wickenby. W lipcu 2014 roku 50/1360 został przeprowadzony do Polski. Samolot nosi malowanie egzemplarza o znakach RAF WD322 z Training Command z 1951 roku.


Taylorcraft Auster Mk IV:

Wyprodukowany w kwietniu 1944 roku samolot obserwacyjny Auster Mk.IV MT255 s/n 799 to kolejny typ samolotu, na którym latali polscy lotnicy w czasie wojny. Zadaniem tych nieuzbrojonych samolotów było wyszukiwanie celów dla artylerii, korygowanie ognia, rozpoznanie, loty dyspozycyjne czy zapoznawanie oficerów armii z polem walki. Był używany przez Polaków w ATA, polskie dywizjony myśliwskie oraz polski 663 Dywizjon Współpracy z Artylerią we Włoszech. Ten egzemplarz MT255 służył w 659 dywizjonie AOP wspierając działania 1 Armii Kanadyjskiej - czyli również polskiej Dywizji Maczka. Od Inwazji aż do zakończenia wojny ten niepozorny statek powietrzny znajdował się cały rok w samym środku walki...

MT255 po wojnie trafił do Hiszpanii, skąd w latach 70-tych wrócił do Wielkiej Brytanii. Dopiero w 2010 roku został wyremontowany i oblatany ponownie jako G-ANHU. W 2011 roku przebazowany do Polski przez Jacka Mainkę i Marka Rumble. To pierwszy w kraju bojowy, samolot używany w II WŚ przez polskich lotników, który jest w stanie w pełni sprawnym do lotu.


Boeing Stearman:

Ten konkretny egzemplarz został wyprodukowany 12.03.1941 r. jako egzemplarz o numerze seryjnym 75-1204. Jest to wersja zbudowana dla Marynarki Wojennej o oznaczeniu N2S-3 z silnikiem Continental W670 o mocy 220 HP, który napędza drewniane śmigło MT. Samolot opuścił fabrykę w Wichita dokładnie 12-ego marca 1941 roku. Cena zakupu wynosiła 6.591 dolarów (odpowiednik ok. 100.000 dolarów w dzisiejszej walucie).

Podczas służby dla US NAVY wykonywał loty w Kansas, Indianie oraz Teksasie. Ostatnie zapisy w dokumentacji prowadzą do bazy US NAVY w Corpus Christi w stanie Teksas gdzie zakończył służbę dnia 17-ego września 1944 roku. Po Wojnie samolot został odkupiony od wojska przez firmę Desota Flying Service i wykonywał loty agrotechniczne w stanie Teksas. Po kilkunastu latach pracy polegającej na opryskiwaniu pól w okolicach Houston samolot został zakupiony przez pilota -weterana II Wojny Światowej, który użytkował go prywatnie. Jesienią 2013 r. Stearman o numerze seryjnym 1204 był już w drodze do Warszawy, a od wiosny 2014 r. można go zobaczyć na polskim niebie.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony