Prezes portu lotniczego w Łodzi zginął wykonując skok ze spadochronem
Wskutek obrażeń odniesionych podczas skoku spadochronowego zginął dziś prezes portu lotniczego w Łodzi, Przemysław Nowak.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło około godziny 15-ej, na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim. Według relacji świadków spadochron skoczka otworzył się poprawnie, a kłopoty pojawiły się podczas lądowania.
Jak twierdzą, skoczek zbyt nisko wykonał zakręt i z dużą siłą uderzył w ziemię. Według wstępnej oceny został ranny w nogi, ale był przytomny. Potem okazało się jednak, że jego obrażenia są o wiele poważniejsze, i że doznał również złamań miednicy i kręgosłupa.
Ciężko ranny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Łodzi. Mimo szybkiej pomocy, nie udało się uratować mu życia. Przemysław Nowak był doświadczonym spadochroniarzem. Oddał łącznie kilkaset skoków.
Dokładne przyczyny wypadku zbada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Komentarze