Przejdź do treści
Źródło artykułu

Vinci na cenzurowanym w Serbii

Vinci Airports – francuski operator lotnisk – znów znalazł się na cenzurowanym w Serbii. Operator portu w Belgradzie kolejny raz nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, a serbskie władze i linie lotnicze podjęły działanie zaradcze, aby złagodzić problemy operacyjne.

W styczniu 2018 roku Vinci została wybrana jako preferowany operator portu lotniczego w stolicy Serbii. 11 miesięcy spółka Vinci Airports, lotniskowy oddział francuskiej firmy budowlanej Vinci, oficjalnie przejęła zarządzanie belgradzkim lotniskiem. Firma otrzymała 25-letnią koncesję na zarządzanie lotniskiem w Belgradzie w zamian za jednorazową opłatę koncesyjną w wysokości 501 mln euro.

Francuski operator lotnisk zgodził się także zainwestować kolejne 732 mln euro w nową infrastrukturę lotniskową. Rozbudowie uległ budynek terminala pasażerskiego, zmodernizowane zostały płyty postojowe dla samolotów i droga startowa. Nowy terminal jest znacznie lepszy od starego budynku – pamiętającego jeszcze czasy świetności Jugosławii – choć od bramki przylotowej do punktu kontroli granicznej trzeba sporo przejść.

W lecie belgradzki port zmagał się z dużymi problemami operacyjnymi. Flagowe linie lotnicze Air Serbia – hubowy przewoźnik lotniska im. Nikola Tesli – mimo że zgłosiły operatorowi portu plany dużej ekspansji sieci połączeń w sezonie letnim, a co za tym idzie – większej dziennej liczby operacji lotniczych, operator portu nie wziął planów linii za prawdziwe. W efekcie na lotnisku w Belgradzie powstał chaos. Air Serbia w wydanym komunikacie prasowym stwierdziła, że na belgradzkim lotnisku brakowało personelu, nowo zatrudnione osoby były niedostatecznie wyszkolone, a infrastruktura lotniskowa i wykorzystywana technologia np. przy kontroli bezpieczeństwa była/jest bardzo „problematyczna”. Serbskie Ministerstwo Budownictwa, Transportu i Infrastruktury w trakcie spotkania z zarządem portu w Belgradzie wyraziło niezadowolenie z oferowanych przez koncesjonariusza lotniska usług.

Cały artykuł czytaj na stronie rynek-lotniczy.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony