Przejdź do treści
Sterowiec LCA60T w locie (fot. Flying Whales)
Źródło artykułu

Flying Whales zbuduje linię montażową sterowców w Zjednoczonych Emiratach Arabskich

Podczas niedawnego szczytu COP28 francuski startup Flying Whales ujawnił swoje plany budowy fabryki sterowców w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). Nowy zakład produkcyjny mógłby być gotowy już w 2027 r. i wygenerowałby 300 bezpośrednich miejsc pracy oraz kolejne 1000 u kooperantów.

Media ZEA poinformowały, że firma chciałaby zbudować linię montażu końcowego w Abu Zabi, skąd będzie dostarczała produkty na Bliski Wschód, do Indii i Afryki.

W ciągu ostatniej dekady spółka Flying Whales opracowywała sterowiec nowej generacji, który nazwała LCA60T. Jest on dedykowany do wykonywania bezzałogowych usług transportu lotniczego w miejscach o ograniczonej infrastrukturze naziemnej.

Sterowiec LCA60T zastosowany w sektorze transportu towarowego (fot. Flying Whales)

(fot. Flying Whales)

W czerwcu 2023 r. podczas pokazów lotniczych Paris Air Show, rzecznik Flying Whales powiedział, że po wdrożeniu koncepcji budowy zakładów produkcyjnych w zachodniej Francji i Quebecu firma szukała dodatkowych miejsc w innych regionach świata. W związku z powyższym, czwarty zakład produkcyjny Flying Whales prawdopodobnie powstanie w Australii.

Opracowywany przez Flying Whales sterowiec LCA60T ma 200 m długości i ładowność 60 ton. Statek powietrzny wykorzystuje hel jako gaz nośny i może unosić się nad określonym miejscem, co eliminuje konieczność korzystania ze specjalnie zbudowanych obiektów do jego załadunku i rozładunku. Nie wymaga również obecności załogi na pokładzie.

Aktualnie Flying Whales bada szeroki zakres zastosowań konstrukcji w sektorze transportu towarowego.

Na początku 2023 r. startup podpisał umowy zarówno z europejską firmą kosmiczną Arianespace na przewóz komponentów rakietowych, jak i z Louis Dreyfus Armateurs, francuską spółka żeglugową, która odgrywa kluczową rolę w łańcuchu dostaw Airbusa i również szuka sposobów do transportu ładunków na duże odległości.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony