Czy Antonov Airlines przeniesie się z Ukrainy do Niemiec?
Antonov Airlines to bez wątpienia jeden z najbardziej znanych ukraińskich przewoźników lotniczych. Linia specjalizuje się w transporcie ciężkich ładunków i dysponuje flotą z największych i najbardziej unikalnych samolotów na świecie. Przez długi czas był w posiadaniu jedynego egzemplarza An-225 Mrija, który miał swój hangar w bazie firmy na lotnisku Hostomel (HML), potocznie zwanym lotniskiem Antonowa.
Jednak 24 lutego 2022 r. inwazja Rosji na Ukrainę zmieniła ten stan rzeczy. Lotnisko stało się miejscem ciężkich walk, gdyż siły rosyjskie próbowały zabezpieczyć je jako przyczółek dla dalszych ataków na Kijów. Obiekt wielokrotnie przechodził z rąk do rąk i był mocno bombardowany. Siły rosyjskie ostatecznie wycofały się z lotniska w ostatnich dniach marca, a 1 kwietnia pojawiły się pierwsze nagrania wideo przedstawiające zniszczenia An-225 i wielu innych samolotów. Biura Antonowa zostały spalone, a w pobliżu nie został nienaruszony prawie żaden budynek.
W związku z powyższym, w pierwszej połowie maja 2022 r. pojawiły się liczne doniesienia, według których Antonow ma opuścić Hostomel. Podobno linia lotnicza miała się przenieść do Lipska (LEJ), jednak baza w Niemczech została otwarta już w 2007 r. i była wtedy trzecią po Hostomelu i Uljanowsku. Od tego czasu w gotowości w ramach programu NATO Strategic Airlift International Solution (SALIS) w LEJ utrzymywane były dwa An-124.
26 stycznia 2022 r., gdy groźba inwazji rosyjskiej narastała, Agencja Wsparcia i Zaopatrzenia NATO zaproponowała Antonowowi ewakuację tam swoich samolotów. Proces ten rozpoczął się 23 lutego i objął trzy An-124, które dołączyły do dwóch, które już wcześniej się tam znalazły.
Na lotnisku Hostomel szkody są zbyt poważne, aby prowadzić tam działalność. Filmy i zdjęcia satelitarne pokazują dziesiątki ziejących dziur w hangarach lotniska i chociaż ich dachy nadal się trzymają, operowanie stamtąd nie będzie bezpieczne. Uszkodzony jest również pas startowy lotniska, a biura linii lotniczej są całkowicie zniszczone. Podobny los spotkał wiele samolotów, w tym An-74 i An-26, a inne, w tym An-124, są uszkodzone. Jednak firma nigdy nie wyraziła zamiaru opuszczenia lotniska. Wręcz przeciwnie, prace nad przywróceniem jego funkcjonalności już się rozpoczęły.
Jeśli chodzi o przeniesienie centrum operacyjnego z powrotem, będzie to bardziej skomplikowane, co jest właśnie powodem, dla którego Antonov wzmacnia swoją obecność w Lipsku. Niektóre dokumenty zostały zniszczone, choć część nadal można odnaleźć. Jednak wiele informacji zostało zdigitalizowanych i przechowywanych z dala od Hostomelu. Odbudowa jest więc możliwa i już postępuje, co akcentuje Dmytro Antonov.
Komentarze