Airbus proponuje zainstalowanie toalety w kokpicie w przypadku operacji w załodze jednoosobowej
Związek Pilotów Linii Lotniczych (ALPA) poinformował, że koncern Airbus zaproponował zainstalowanie toalety do kokpicie, aby wyeliminować potrzebę wchodzenia pilota z kabiny i aby utorować drogę do operacji załodze jednoosobowej lub operacji z rozszerzoną minimalną załogą (eMCO).
Według serwisu paddleyourowncanoe.com producent samolotów chce umieścić otwartą toaletę za fotelem kapitana i ewentualnie zainstalować obok niej konsolę radiową, aby osoby niedysponowane mogły utrzymywać kontakt ze światem zewnętrznym. Jak można się spodziewać, związki zawodowe pilotów krytykują ten plan.
Technologia pilotowania samolotu przez jednego lotnika jest dobrze rozwinięta i przetestowana, a najbardziej irytująca jest nieprzewidywalna i zawsze zmienna kwestia fizjologii ludzkiej. Zgodnie z publikacją, Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego zbadała ten problem kompleksowo, biorąc pod uwagę wszystko, od pieluch dla dorosłych po ograniczenia diety, aby złagodzić problem i wywnioskowała, że żadne z tych rozwiązań nie jest akceptowalne.
Problem toalety w kokpicie potencjalnie pojawia się podczas lotów długodystansowych obsługiwanych przez mniejszą liczbę pilotów niż trzech lub czterech obecnie wykorzystywanych. Podczas rejsu w załodze jednoosobowej, pilot pozostawałby w kabinie sam przez maksymalnie trzy godziny, podczas gdy pozostali mieliby czas na odpoczynek. Jeśli pilot lecący miałby naglą potrzebę wyjścia do toalety, musiałby obudzić jednego z pozostałych, co potencjalnie powodowałoby naruszenie czasu ich wypoczynku.
Airbus najwyraźniej uważa zlokalizowanie w kokpicie toalety za rozwiązanie tego problemu i prognozuje, że mogłaby się ona pojawić się na pokładzie testowego A350 do 2027 r. Producent twierdzi, że operacje w załodze jednoosobowej mogłyby być wdrożone w samolotach cargo w ciągu najbliższych pięciu lat.
Komentarze