Przejdź do treści
Śmigłowiec Sikorsky R-4. Kwiecień 1945, fot. polskie radio
Źródło artykułu

81 lat temu dokonano oblotu pierwszego seryjnie produkowanego śmigłowca

Początek kariery helikopterów, choć ich prototypy pojawiły się już u progu XX wieku, wiąże się z II wojną światową. Zarówno Niemcy jak i alianci dostrzegli potencjał w pojazdach zdolnych wzbić się w powietrze i lądować bez pokaźnego pasa startowego. Maszyny pojawiły się na polu walki w drugiej fazie konfliktu.

Śmigłowcem, którego lot odbył się 13 stycznia 1942 roku, a która rozpoczęła seryjną produkcję helikopterów była konstrukcja Sikorsky R-4. Jej konstruktorem był Igor Sikorski, rosyjski inżynier, który po zwycięstwie rewolucji bolszewickiej wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Polskobrzmiące nazwisko zawdzięczał przodkom wywodzącym się z wołyńskiej szlachty zagrodowej.

- Śmigłowiec R-4 wykorzystano na froncie. W kwietniu 1945 roku kilka tych śmigłowców znalazło się w Birmie. Służyły one do łączności z niedostępnymi rejonami - wskazywał Ryszard Witkowski, pilot i popularyzator lotnictwa, gość audycji Romana Dankowiakowskiego z cyklu "Żołnierski zwiad". - Alianci prowadzili tam operacje również na zapleczu frontu japońskiego. Wykorzystywano oddziały komandosów, które uprawiały dywersję. Śmigłowce zostały przewidziane jako element ewakuacji tych jednostek.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony