17-latek, który próbował ukraść samolot w Kenii, dostał stypendium w szkole lotniczej
W Gilgil w hrabstwie Nakuru w Kenii 17-latek próbował ukraść Pipera PA-25 (znaki rejestracyjne 5Y-AZA), co podczas próby startu skończyło się kolizją z żywopłotem.
Chłopiec wszedł do kokpitu, uruchomił silnik i ruszył, ale uderzył w przeszkodę terenową. Potem próbował uciec, ale został zatrzymany i przekazany policji. Gdy media nagłośniły zdarzenie, członek parlamentu Kapseret, Oscar Sudi, zaoferował nastolatkowi możliwość edukacji i na swoim profilu na Facebooku opublikował odezwę do władz z prośbą o jego ułaskawienie.
„Uprzejmie proszę władze o ułaskawienie tego młodego człowieka z Gilgil. Nie aresztujcie go. Proszę, oddajcie mi go, a zapisze go do szkoły lotniczej” – napisał Sudi.
Śledczy nie od razu wykryli, w jaki sposób młodzieniec zdołał dostać się do hangaru. Zgodnie z dochodzeniem, 17-latek wszedł na rozległą farmę, wsiadł do samolotu rolniczego, uruchomił silnik i wykołował, ale nie umiał wystartować. Statek powietrzny uderzył w ogrodzenie pod napięciem w wyniku czego zostały uszkodzone śmigło i przednia osłona silnika, ale nastolatek wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
Komentarze