Blog Sebastiana Kawy: Zgoda na trzygodzinny lot
Uzyskaliśmy zgodę na trzygodzinny lot w zasięgu radia. Wykorzystaliśmy to bardzo efektywnie wzbogacając się o nowe doświadczenia lotnicze. Przy okazji sprawdziliśmy skuteczność aparatury tlenowej przy pomocy pulsoksymetru. Okazuje się, że elektronicznie odmierzany tlen wystarcza do wysycenia krwi powyżej niezbędnego poziomu. Jeden z nas nie korzystał z tlenu i saturacja spadła do 70% a po uruchomieniu aparatury bardzo szybko utlenowanie krwi wzrosło do wystarczającej wartości.
Dalej czekamy na decyzję urzędów na rozszerzenie lotów.
Niżej zapis z pulsoksymetru.
Więcej wpisów Sebastiana Kawy znajdziesz na jego blogu.
Źródło artykułu
Komentarze