Przejdź do treści
Sebastian Kawa podczas Szybowcowych Mistrzostw Europy w Vinon, Francja
Źródło artykułu

Blog Sebastiana Kawy: Szczodry Bayel

Znów przez Europę przetacza się system frontów z grubymi warstwami chmur.

Wszystko wskazywało na to , że również Prowansja zostanie odcięta od słońca, ale skończyło się na rozwieszaniu dość grubych firanek cirrusa, które nie dopuszczały do rozwoju termiki i te nie pojawiły nawet po południu, gdy zanikł cirrus. Jedynie po wschodniej stronie, nad Alpami Kotyjskimi budowały się cumulusy wydmuchiwane w obszarze konwergencji, ale to było początkowo poza trasą. Za to nawet nad płaskim terenem tworzyły się niewielkie soczewki fali podinwersyjnej. Naszej klasie szybowców wyznaczono 3-godzinną trasę „po kopercie” z obszarami nawrotów. (…)

Nie wiedzie się naszym przyjaciołom z południa. Do Czechów dołączył Lubor Kuvik ze Słowacji. Mają fantastyczny i dobrze przygotowany zespół. Jednak już w pierwszym dniu pożar silnika przy starcie wyłączył z zawodów ASW22 Petra Krejcirka. Wczoraj Tomana, podobnie jak Mirek, nie spóźnił się na impuls fali i tak jak on męczył się nad drutami przy lotnisku w St.Auban. Natomiast Tichy i Louzecky z klasy 15-metrowej zagapili się wczoraj podczas walki o przetrwanie przed startem i dotknęli „atomowej” strefy, więc cały wyścig na nic. Z kolei Szwedzi rozbili już drugi szybowiec podczas lądowania w terenie,więc ich ambitny start do odmłodzenia kadry narodowej i zaopatrzenia w nowoczesny sprzęt rodzi się w bólach.

Wpis w całości przeczytasz na blogu Sebastiana Kawy

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony