Cmentarzysko samolotów pęka w szwach. "Pracy jest ogrom"
Słynne cmentarzysko samolotów w Alice Springs pęka w szwach – informuje serwis "Australian Aviation". Biznes idzie tak dobrze, że rząd Terytorium Północnego przeznaczył dodatkowe kilka milionów dolarów na sfinansowanie rozbudowy infrastruktury lotniska.
Rozrastający się parking samolotów zapewnia wiele miejsc pracy i generuje znaczne przychody dla lokalnej gospodarki. Jeszcze w lipcu uziemionych maszyn było niespełna 50, ale teraz ich liczba gwałtownie wzrosła i jest bliska podwojenia. To z kolei oznacza dobicie do maksymalnej granicy, nad jaką jest w stanie zapanować lotnisko w samym środku kontynentu.
Wśród linii lotniczych, które obecnie korzystają z wyznaczonych stanowisk portu w Alice Springs są Cathay Pacific, Cebu Pacific, Cathay Dragon, Fiji Airways, Virgin Australia, Singapore Airlines, Silk Air i Scoot. Największym zainteresowaniem cieszą się oczywiście A380 należące do przewoźnika z Singapuru.
Wyścig z czasem trwa i wkrótce lotnisko, dzięki podjętej decyzji o rozbudowie, będzie mogło obsłużyć nawet 200 samolotów na terenie o powierzchni 350 tys. metrów kwadratowych. Inwestycja zapewni przy okazji dodatkowe 55 miejsc pracy.
Cały artykuł czytaj na stronie www.rynek-lotniczy.pl
Komentarze