Przejdź do treści
Źródło artykułu

Red Bull Air Race: Bonhomme wyprzedza Halla w upalnym Fort Worth

Brytyjczyk Paul Bonhomme wygrał przedostatni przystanek Mistrzostw Świata Red Bull Air Race rozegrany w niedzielę, 27 września 2015 r. w Fort Worth w Teksasie. W spektakularnym, trzymającym w napięciu finale zawodów w Stanie Samotnej Gwiazdy lider klasyfikacji generalnej pokonał Australijczyka Matta Halla. Walka o tytuł mistrza rozstrzygnie się jednak dopiero 18 października w Las Vegas.

W niedzielę w Fort Worth Paul Bonhomme doskonale poradził sobie z teksańskim upałem i zaliczył swoje czwarte zwycięstwo w tegorocznym sezonie Red Bull Air Race. Na ogonie jednak dalej siedzi mu największy rywal w klasyfikacji generalnej, Australijczyk Mat Hall, który podczas rozpędzonej do 370 km/h powietrznej rywalizacji tuż nad torem Texas Motor Speedway zajął mocne drugie miejsce. Pierwszą trójkę zamknął Japończyk Yoshi Muroya, dla którego było to drugie podium w sezonie. Nie był to natomiast dobry dzień dla Amerykanów; Michael Goulian zajął rozczarowującą dziewiątą pozycję, a Kirby Chambliss był dopiero jedenasty.


Red Bull Air Race 2015 - Fort Worth (fot. Balazs Gardi/Red Bull Content Pool)

Bonhomme zachował najlepsze i najbardziej imponujące loty na najważniejszą rundę Final Four, tym samym nie pozostawiając żadnych szans rywalom. Jak sam powiedział, 19. zwycięstwo w karierze odniesione na oczach ponad 30 tysięcy teksańskich fanów dyscypliny zebranych na słynnym torze wyścigowym NASCAR dostarczyło mu niesamowitych emocji. Dwukrotny mistrz świata z Wielkiej Brytanii ostatecznie osiągnął wynik 55,285 sekundy, a sklasyfikowany tuż za nim Hall dotarł do mety w 56,052 sekundy. Był to kolejny znakomity występ Halla, który na siedem wyścigów rozegranych w tym sezonie aż sześć razy finiszował na podium, dzięki czemu korona mistrza pozostaje w jego zasięgu.

Na progu finałowego przystanku sezonu w Las Vegas, zaplanowanego na 18 października, w klasyfikacji generalnej prowadzi Bonhomme, który za wygraną w Fort Worth zgarnął 12 punktów i obecnie ma ich na koncie 67. Realną szansę na mistrzostwo wciąż ma także uplasowany tuż za nim Hall, który traci do lidera zaledwie 8 punktów.


Red Bull Air Race 2015 - Fort Worth (fot. Armin Walcher/Red Bull Content Pool)

„Dzisiejsze zawody wymagały naprawdę ciężkiej pracy i daliśmy z siebie wszystko, żeby wygrać” – powiedział Bonhomme, po czym stwierdził, że stara się nie skupiać na klasyfikacji generalnej, bo presja jest coraz większa. Koncentruje się na wygraniu kolejnego wyścigu. „Zobaczymy, co się wydarzy w Las Vegas”.

Hall, którego zwycięstwo podczas ostatniego wyścigu w austriackiej miejscowości Spielberg zamieniło walkę o mistrzostwo w zacięty pojedynek pomiędzy dwoma pilotami, jest przekonany, że uda mu się nadrobić ośmiopunktową stratę i ostatecznie pokonać Bonhomme’a. „Przez cały rok latamy bardzo konsekwentnie, więc będziemy dalej walczyć” – powiedział Hall, który aż cztery tegoroczne wyścigi ukończył na drugim miejscu.


Red Bull Air Race 2015 - Fort Worth (fot. Red Bull Content Pool)

Po niedzielnym wyścigu kolorów nabrała także rywalizacja o trzecie miejsce. Obecnie zajmuje je Austriak Hannes Arch z sumą 30 punktów, jednak po piętach depcze mu Martin Sonka (28), który w Fort Worth był czwarty. Pierwsza trójka wciąż jest także w zasięgu Nigela Lamba z Wielkiej Brytanii (20), Pete’a McLeoda z Kanady (19) i Matthiasa Dolderera z Niemiec (19).

Wyniki Red Bull Air Race w Forth Worth, Teksas: 1. Paul Bonhomme (GBR), 2. Matt Hall (AUS), 3. Yoshihide Muroya (JPN), 4. Martin Sonka (CZE), 5. Matthias Dolderer (GER), 6. Nigel Lamb (GBR), 7. Nicolas Ivanoff (FRA), 8. Pete McLeod (CAN), 9. Michael Goulian (USA), 10. Hannes Arch (AUT), 11. Kirby Chambliss (USA), 12. Peter Besenyei (HUN), 13. Juan Velarde (ESP), 14. Francois Le Vot (FRA).

Klasyfikacja generalna Mistrzostw Świata: 1. Bonhomme 67 punktów, 2. Hall 59, 3. Arch 30, 4. Sonka 28, 5. Lamb 20, 6. McLeod 19, 7. Dolderer 19, 8. Muroya 18, 9. Ivanoff 13, 10. Goulian 10, 11. Chamblis 9, 12. Besenyei 8, Velarde 0, Le Vot 0.

Powtórkę wyścigu można obejrzeć na Red Bull TV

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony