Pit-stop w stanie nieważkości na pokładzie samolotu Ilyushin Il-76 MDK
Ekipa Aston Martin Red Bull Racing udowadnia, że "sky is the limit" i wprowadza pit-stop Formuły 1 na zupełnie nowy, niespotykany poziom – do stanu nieważkości!
Zespół Aston Martin Red Bull Racing potrzebował nowego wyzwania. I znalazł je. Team postanowił wykonać pit-stop na wysokości 10 000 metrów, na pokładzie samolotu Ilyushin Il-76 MDK (jego amerykański odpowiednik nazywany jest "vomit comet" czyli... kometa wymiocin).
Reżyser Andreas Bruns nigdy nie doświadczył stanu nieważkości, ale nie przeszkodziło mu to w wyreżyserowaniu projektu o najbardziej niesamowitym pit-stopie w historii!
W samolocie Ilyushin zazwyczaj trenują kosmonauci, przygotowujący się do jak najlepszego zrozumienia własnego organizmu w stanie nieważkości. Ktoś jednak wpadł na pomysł, by do tegoż samolotu wpakować (i odpowiednio zabezpieczyć) samochód Formuły 1, team odpowiedzialny za pit-stopy, ekipę filmową oraz załogę samolotu. Takiego wyzwania w historii zespołu Aston Martin Red Bull Racing jeszcze nie było, ale wszyscy ci ludzie byli potrzebni do tego, by wykonać historyczny pit-stop w stanie nieważkości!
Filmowiec Andreas Bruns był niejako mózgiem tego projektu, a teraz opowiada nam o tym, jak sprawiono, że tak szalony pomysł udało się wcielić w życie.
Cały artykuł czytaj na stronie www.redbull.com
Komentarze