Przejdź do treści
Źródło artykułu

Łukasz Czepiela szykuje ofensywę na koniec sezonu Red Bull Air Race

Najgoręcej wyczekiwany przystanek w kalendarzu Red Bull Air Race 2016 rozegra się w dniach 1-2 października, kiedy to oficjalne mistrzostwa świata zadebiutują na torze Indianapolis Motor Speedway. O dołączenie do grona legendarnych zwycięzców wyścigów Indy zawalczą najlepsi piloci świata, w tym dwaj zawodnicy, którzy na ostatnich dwóch przystankach sezonu stoczą decydującą bitwę o koronę mistrza. W cyklu Challenger Cup polski pilot stoi przed szansą na puchar. Transmisja na żywo z wydarzenia będzie dostępna na www.redbull.tv.

W przypadku lidera klasyfikacji generalnej Matthiasa Dolderera z Niemiec gra toczy się o najwyższą stawkę. Zwycięstwo w Indianapolis zapewniłoby mu pierwszy w karierze i historii jego kraju tytuł mistrza świata Red Bull Air Race, jednak każdy inny rezultat otworzy drzwi Australijczykowi Mattowi Hallowi, który będzie miał wtedy sporą szansę na zgarnięcie korony za dwa tygodnie w Las Vegas. Hall to jedyny pilot w stawce, który może jeszcze wyprzedzić Niemca. Australijczyk cieszy się doskonałą passą, czego dowodem są dwa zwycięstwa z rzędu na ostatnich dwóch przystankach, jednak drugie miejsca na podium we wspomnianych wyścigach pokazują, że Dolderer jeszcze nie złożył broni. W klasie Master po raz pierwszy zobaczymy Chilijczyka Christiana Boltona, któremu jako oficjalnemu pilotowi rezerwowemu przyjdzie wypełnić lukę po zmarłym tragicznie 8 września w wypadku helikoptera Austriaku Hannesie Archu.


Red Bull Air Race 2016 (fot. Samo Vidic/Red Bull Content Pool)

Polskich fanów Red Bull Air Race mocno interesuje to, co dzieje się w Challenger Cup – zawodach dla pretendentów do klasy mistrzowskiej. W Lausitz, w obu rozegranych wyścigach, za każdym razem na podium stawał Łukasz Czepiela. Choć zawody w Indianapolis mogą być dla niego po prostu dobrym treningiem przed finałem pucharu w Las Vegas, on sam podchodzi do nich w bojowym nastroju.


Łukasz Czepiela (fot. Daniel Grund/Red Bull Content Pool)

„Na cztery wyścigi w jakich startowałem w tym sezonie, trzy skończyły się na podium. Kiedy nie byłem na podium wygrałem kwalifikacje, także sezon naprawdę idzie dobrze. Dużo ćwiczę, dużo pracuję nad sobą. Widać to i daje to efekty. Nie mogę się doczekać ostatnich dwóch wyścigów, bo dobrym występem w Lausitz zagwarantowałem sobie start w Las Vegas. Mam nadzieję, że tam również damy popalić rywalom.” – powiedział Łukasz Czepiela przed wylotem do USA.


Red Bull Air Race 2016 (fot. Joerg  Mitter/Red Bull Content Pool)

4-kilometrowy tor w Indianapolis to prawdziwa mekka fanów sportów motorowych, która regularnie gości na swoim terenie serie Indianapolis 500, NASCAR, Formułę 1 i MotoGP. Początkowo tor był w całości pokryty cegłą, stąd znany jest także pod nazwą „Brickyard”. Zapisał się w historii jako pierwszy tego typu obiekt na świecie i zasłużenie znalazł się w krajowym rejestrze miejsc o znaczeniu historycznym. Lotnictwo od samego początku stanowiło część jego dziedzictwa – pierwszym publicznym wydarzeniem odbywającym się na jego terenie były wyścigi balonowe w 1909 roku, w 1910 roku gwiazdami pokazu i konkursu lotniczego zorganizowanego w tym miejscu byli bracia Wright. Jednak „wyścigowa stolica świata” nigdy wcześniej nie miała okazji podziwiać najważniejszej i najszybszej serii w świecie sportów motorowych, w ramach której samoloty wyścigowe manewrują między 25-metrowymi pylonami z prędkością 370 km/h.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony