Przejdź do treści
EA60 i EA61 w pierwszej planowanej wersji
Źródło artykułu

Exercise Area złotym środkiem? Rozprawa na przykładzie EA60 i EA61

11 grudnia 2014 roku, w wyniku wątpliwości spowodowanych uruchomieniem EA 60 i EA 61 wokół lotniska cywilnego Piotrków Trybunalski, w siedzibie PAŻP obyło się spotkanie przedstawicieli środowiska lotniczego (KTL AOPA Poland), strony wojskowej oraz pracowników strategicznego planowania przestrzeni powietrznej ASM1.

EA60 i EA61
W lipcu, na wniosek 7 Batalionu Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, w bezpośrednim sąsiedztwie Piotrkowa Trybunalskiego zostały wyznaczone rejony ograniczeń lotów EA (Exercise Area) od GND do 1500 ft, w celu zabezpieczenia szkolenia personelu lotniczego w trasowych lotach na małej wysokości, w dzień oraz w nocy z zastosowaniem urządzeń noktowizyjnych. Rejony miały obowiązywać w terminie od 17 lipca do 16 października (krócej niż 3 miesiące). Po tym terminie planowana była ich publikacja w VFR MIL AIP Polska jako wojskowych tras lotów MRT na małych wysokościach. Loty w wyznaczonych przestrzeniach miały być wykonywane w czasie trwania ćwiczeń na śmigłowcach W-3W Sokół oraz Mi-17 bez oświetlenia.

Czy są powody do niepokoju?
Stworzenie wydzielonego rejonu dla śmigłowców które miały latać nisko wydało się absurdalne. Przyzwyczailiśmy się do sytuacji w której MRT jest raczej wykorzystywane do przelotów (dolotów samolotów do stref) samolotami wojskowymi z prędkościami powyżej dopuszczalnych w przestrzeni klasy G, 250 węzłów. EA60 i EA61 stały się niepokojące z kilku powodów:

1. Mieszkańcy okolic lotniska w Piotrkowie Trybunalskim mogliby sądzić że to samoloty aeroklubowe hałasują, szczególnie w nocy przez co mogłyby się pojawić skargi na uciążliwość lotniska.
2. Lotnisko w Piotrkowie Trybunalskim leży w sąsiedztwie dość skomplikowanej siatki struktur powietrznych (TSA, MATZ i TRA). Graficzne „odizolowanie” Piotrkowa mogłoby w opinii dyrekcji Aeroklubu spowodować mniejszą liczbę osób zainteresowanych przylotem.
3. Lotnisko w Piotrkowie służy infrastrukturą całemu środowisku GA, Policji, Straży Pożarnej, Służbie Więziennej , Straży Granicznej , Leśnictwu. Dodatkowe ograniczenie przestrzeni na pewno nie ułatwi funkcjonowania.

AZP został jedynie poinformowany o planowanych zmianach w przestrzeni. Nikt wtedy jeszcze nie podjął rozmów z dyrektorem Aeroklubu o zasadności planowanych ograniczeń. Po wymianie kilku maili, zaproponowano, że strefy EA60 i EA 61 byłyby aktywowane jedynie w przypadku gdy pułap chmur jest wyższy niż 2500 ft dla zapewnienia dolotu i odlotu od lotniska w Piotrkowie.

Exercise Aera złotym środkiem…
Nauczeni smutnym doświadczeniem, częstego i nieuzasadnionego aktywowania stref wojskowych (nie odbywały się loty a strefy były poblokowane) uważamy, że każde ograniczanie przestrzeni klasy G rodzi określone zagrożenia dla dostępności i utrudnienia dla lotnictwa ogólnego. Strona wojskowa, nagminnie w naszej opinii korzysta z przywileju tworzenia stref EA, na okres krótszy niż 3 miesiące. Powodem jest łatwość tworzenia tychże stref, gdyż zgodnie z rozporządzeniem nie podlegają one konsultacjom społecznym, a środowisko lotnicze nie ma możliwości wpływu na kształt i formę ograniczeń. Przykładem może być lotnisko w Sochaczewie, gdzie na potrzeby lotów wykonywanych przez kilka małych samolotów zamknięto duży obszar przestrzeni od zachodniej strony Warszawy.

Jaką mamy pewność, że aktywowana strefa EA60/61 zgodnie z AUP będzie odblokowana w przypadku obniżenia się pułapu chmur poniżej 2500 ft ASML? Odpowiemy z doświadczenia – żadnej. Zaplanowane loty wojskowe będą kontynuowane zgodnie z przyjętym grafikiem a lotnisko EPPT będzie odcięte od świata. W miarę swobodny na dzień dzisiejszy przelot z EPPT w kierunku łódzkiego KILO i w kierunku wschodnim dla uczniów szkolenia podstawowego (szczególnie przylatujących z innych ośrodków szkolenia lotniczego w Polsce) po pozostawieniu przy podstawach 2500 ft przesmyku o wysokości 1750 ft i przy zmieniającej się pogodzie będzie powodem omijania lotniska w Piotrkowie. Jaka jest pewność, że przy aktywacji EA 60 w sytuacji obniżenia podstawy uczeń (czy też inny statek powietrzny) będzie mógł dolecieć do lotniska docelowego EPPT? Liczymy się z tym, że dla potrzeb szkoleniowych wojska wygodne jest rozbudowanie stref pilotażu, ale patrząc na istniejące strefy lotniska w Tomaszowie trudno zrozumieć, że dla potrzeb szkolenia śmigłowcowego trzeba izolować lotnisko cywilne.

Konsultacje społeczne
Dopiero w grudniu i na wyraźną prośbę KTL AOPA Poland doszło do spotkania wszystkich zainteresowanych stron, czyli: wojska, PAŻP, Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej i przedstawicieli środowiska lotniczego.

Podczas spotkania okazało się, że wojsko potrzebuje wydzieloną przestrzeń z uwagi na specjalny rodzaj szkolenia: lotów VFR śmigłowcami na wysokościach poniżej 150m AGL, czyli na wysokościach na których lot VFR z wyjątkiem startu i lądowania jest niedozwolony. W dodatku loty są wykonywane ze sprzętem noktowizyjnym, bez oświetlenia. Zatem „teoretycznie” gdyby nieco zmodyfikować strefy EA 60 i EA61 to te, nie powinny „szkodzić” lotnictwu GA.

Podczas niezwykle burzliwej dyskusji udało się określić pewien kompromis:

1. AZP i jednostka wojskowa w Tomaszowie podejmie wspólne dyskusje na temat zachodniego rejonu lotów i spróbują ją przeorganizować (zgodnie z propozycją PAŻP) tak aby nie oplatała lotniska w Piotrkowie
2. Zostanie ustalona nowa wysokości AMSL dla EA 60 i EA 61 z uwzględnieniem wysokości terenu oraz deklaracji strony wojskowej że maksymalna wysokość lotów to 150m AGL w dzień i 300m AGL w nocy.
3. Zmianę granic poziomych, wschodniej części EA wokół Piotrkowa na mniejszą i mniej uciążliwą.
4. Zarówno PAŻP i KTL AOPA wspólnie się zastanowią jak w przyszłości zaadresować problem konsultacji w sprawie tworzenia przestrzeni EA. Na spotkaniu padła propozycja aby ASM-1 z automatu przesyłał środowisku planowane projekty.

Na koniec zadajemy pytanie, dlaczego do dyskusji przy jednym stole, nie doszło wcześniej? Miejmy nadzieję, że i tym razem było to zwykłe niedopatrzenie.

Z naszej, lotnictwa ogólnego perspektywy sytuacja w której przestrzenie EA powstają bez poinformowania zainteresowanych stron, jest nie do przyjęcia. Z punktu widzenia legislacyjnego, nie mamy jednak narzędzi do wpływania na ograniczenia w przestrzeni na okres krótszy niż 3 miesiące, o czym przypomniał Witold Kamocki, reprezentujący na spotkaniu stowarzyszenie KTL AOPA Poland. A skoro przyczyną jest wadliwe rozporządzenie, pozostaje tylko dobra wola instytucji do prowadzenia dyskusji ze wszystkimi użytkownikami przestrzeni.

Tym razem jest nadzieja na rozwiązanie problemu stref EA w sposób satysfakcjonujący dla wszystkich użytkowników. Miejmy nadzieję, że nerwowe interwencje środowiska lotniczego nie będą potrzebne w przyszłości, a za każdym razem będą podejmowane właściwe rozmowy, czego sobie i wszystkim życzymy w przedświątecznej grudniowej atmosferze.

Paweł Korzec

AKTUALIZACJA 15.12.2014 godzina 12:00
Zgodznie z obietnicą, doszło do spotkania dyrekcji AZP z wojskiem. Obie strony wykazały chęć dyskusji i dojścia do wspólnego satysfakcjonującego rozwiązania. Prawdopodobnie uda się zrezygnować z zachodzniej, oplatającej EPPT strefy EA.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony