Załoga W-3 "Sokół" z Powidza wspiera dyżur ratowników TOPR
Wojsko Polskie kontynuuje współpracę z Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym, zapewniając wsparcie w prowadzeniu lotów ratunkowych.
Śmigłowiec W-3 Sokół z bazy w Powidzu, wraz z wojskową załogą, czasowo zastępuje maszynę TOPR podczas jej cyklicznego remontu. Dyżur wojskowych zespołów rozpoczął się 12 listopada i potrwa do 9 grudnia. Przed jego rozpoczęciem przeprowadzono intensywne szkolenia i zgrywanie załóg z ratownikami TOPR, realizowane na przełomie października. Wspólne działania mają zapewnić ciągłość i bezpieczeństwo prowadzenia akcji ratunkowych w Tatrach.
To niezwykle wymagające zadanie i odpowiedzialna misja - zwłaszcza zimą, kiedy każda minuta ma znaczenie. Niskie temperatury, szybka utrata ciepła przez osoby ranne, silny wiatr czy ograniczona widoczność mogą zdecydować o życiu poszkodowanego.
W minioną sobotę śmigłowiec Wojska Polskiego pomagał w akcji ratowniczej po groźnym wypadku. Turystka, która idąc szlakiem straciła równowagę tuż pod szczytem Rysów, zsunęła się kilkaset metrów po śniegu.
Turystka miała zimowy ekwipunek. Była wyposażona w raki i czekan a na głowie miała kask. Choć upadek wyglądał dramatycznie, kobieta przeżyła i odniosła jedynie niezagrażające życiu obrażenia. Stało się coś, co ratownicy TOPR określają bez wahania mianem cudu. Załoga śmigłowca W-3 Sokół przetransportowała turystkę z obrażeniami do szpitala w Zakopanem
Komentarze