Przejdź do treści
Dron w locie - pomiar zanieczyszczenia (fot. wroclaw.pl)
Źródło artykułu

Wrocław: Ruszyły patrole straży miejskiej z użyciem dronów

Urząd Miasta Wrocław poinformował, że tutejsza straż miejska ma za sobą pierwsze patrole powietrzne z użyciem nowoczesnych dronów. Wyposażone są w czujniki do sprawdzania dymu, kamerę termowizyjną i kamerę typu zoom. Mają pomagać wyśledzić palenie odpadami w piecach, nielegalne zrzuty ścieków, czy dzikie wysypiska. Wcześniej strażnicy musieli przejść wymagające szkolenie i zdać specjalny egzamin.

Przetarg na zakup 4 dronów wrocławska straż miejska ogłosiła w tamtym roku, po tym, jak zielone światło dla tej inwestycji dał Jacek Sutryk, prezydent miasta. Postepowanie wygrała wyspecjalizowana w tej dziedzinie wrocławska firma BZB UAS Sp. z o.o.. Cztery wyposażone w nowoczesne technologie drony kosztowały blisko 300 tys zł. Teraz ruszyły nad miasto.
Trudne szkolenie z egzaminem

W międzyczasie strażnicy miejscy, którzy chcieli być operatorami tego sprzętu musieli przejść wymagające szkolenie i zdać państwowy egzamin na operatora bezzałogowego statku powietrznego. – W tej chwili dokumenty uprawniające do latania dronami ma 7 funkcjonariuszy, ale jeszcze ich przybędzie ponieważ kolejni są na etapie przygotowań do egzaminów – mówi Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej.

Szkolenie nie było łatwe. Oprócz dużej dawki wiedzy teoretycznej z prawa lotniczego, zasad działania statków powietrznych, meteorologii, czy nawet zasad pierwszej pomocy, strażnicy musieli przejść również wymagające szkolenie praktyczne, które było zakończone egzaminem państwowym.

Nie pomagały nam warunki atmosferyczne, bo szkolenie robiliśmy zimą, ani świadomość, że są to bardzo drogie urządzenia. Jednak po zdaniu egzaminu satysfakcja jest ogromna – wspomina Kamila Buszczak i Dariusz Kruszewski, operatorzy drona z wrocławskiej straży miejskiej.


(fot. wroclaw.pl)

Kontrola kominów, dzikich wysypisk nielegalnych zrzutów ścieków

Dwa drony wrocławskich strażników wyposażone są w czujniki do sprawdzania składu dymu z instalacji kominowej. – Jest to moduł Nosacz 2 składający się z laboratorium pomiarowego oraz stacji naziemnej, do której na bieżąco przesyłane są wyniki badań – wyjaśnia Kacper Budnik z firmy BZB UAS.

Czujniki umieszczone są w niemal metrowej rurce z przodu drona, dzięki temu strażnicy na bieżąco mierzą zanieczyszczenia powietrza pyłami zawieszonymi PM1, PM2,5 i PM10. Mundurowi pracują w zespołach, gdy jeden lata dronem, drugi cały czas ma podgląd na wartości substancji, które wydobywają się z komina. Po składzie chemicznym dymu łatwo wychwycić spalanie polakierowanych mebli, czy innych niedozwolonych rzeczy.

Jeden z dronów ma zainstalowaną kamerę termowizyjną. Takie wyposażenie pozwala wykryć np. jeśli ktoś pali trującym przepracowanym olejem (przy jego spalaniu z komina nie unosi się dym). Kamera termowizyjna natomiast z łatwością wychwyci i pokaże podwyższoną temperaturę wokół komina. Pomocny może być również przy wykryciu zrzutów nieczystości do rzek. Gołym okiem można tego nie zauważyć, jednak dron z termowizją pokaże różnice w temperaturze wody w rzece i ścieków.

Ostatni dron wyposażony jest w kamerę typu zoom. Pozwala aż na 30 krotne zbliżenie. Przydatny będzie do monitorowania miasta i wyszukiwania źródeł nielegalnego spalania śmieci. Może mieć też inne zastosowanie, choćby do obserwacji miejsc, gdzie często powstają dzikie wysypiska. W dodatku podgląd z drona można obserwować na dużym ekranie komputera, siedząc w nowym samochodzie straży miejskiej, który jest mobilnym posterunkiem obserwacyjnym.

Drony mogą mieć również inne zastosowanie, np. pomagać w ustalaniu sprawców dewastacji mienia i graficiarzy, monitorować imprezy masowe i dokumentować ich przebiegu oraz pomagać w wykrywaniu sprawców kradzieży.

Pierwsze robocze loty

Wrocławscy strażnicy miejscy mają za sobą już pierwsze patrole z powietrza. Sprawdzali kominy na osiedlu Kowale. W godzinę udało się skontrolować sześć lokalizacji, w żadnej nie wykryto nieprawidłowości, jednak, jak podkreślają strażnicy, nowy sprzęt na pewno ułatwi walkę ze smogiem.

Poza dronami mundurowi z tzw. Ekopatrolu dysponują trzema kamerami do monitoringu mobilnego, dymomierzem i analizatorem spalin. Mają dwa wilgotnościomierze (do badanie wilgotności drewna spalanego w piecach i kominkach) oraz urządzenie zadymiające, pozwalające lokalizować miejsca nielegalnych podłączeń ścieków.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony