Wesprzyj projekt "Jaskółka wraca na niebo"
Ponad sześć lat temu, 30.01.2014 r., Toruńskie Stowarzyszenie Sympatyków Zabytkowych Szybowców sfinalizowało transakcję zakupu szybowca SZD 8 Jaskółka SP-3675, który wcześniej miał zostać sprzedany za granicę.
Od tej pory priorytetem Toruńskiego Stowarzyszenia Sympatyków Zabytkowych Szybowców jest przywrócenie do stanu pełnej sprawności szybowca SZD-8ter "Jaskółka”, jako świadectwa polskiej myśli konstruktorskiej i talentów polskich szybowników.
Zabytkowy szybowiec zostanie odrestaurowany do stanu, jakby niedawno zszedł z linii produkcyjnej, na pewno będzie budził podziw i zachwyt na pokazach i piknikach lotniczych w Polsce.
– Liczymy, że nasze wysiłki znajdą zrozumienie i wsparcie ze strony osób, którym bliska jest historia polskiego lotnictwa. Jesteśmy na ostatniej prostej i niewiele nam brakuje, aby Jaskółka wróciła na niebo jeszcze tego lata po remoncie – opowiadają członkowie Toruńskiego Stowarzyszenia Sympatyków Zabytkowych Szybowców.
SZD-8 Jaskółka
W 1950 r. zespół konstruktorów Szybowcowego Zakładu Doświadczalnego w Bielsku-Białej pod kierownictwem Tadeusza Kostii przystąpił do projektowania szybowca zawodniczego do dalekich i szybkich przelotów, ale dopuszczonego także do akrobacji. Prototyp SZD-8 „Jaskółka” został oblatany 21 września 1951 r. Podczas prób okazało się, że awangardowe rozwiązania konstrukcyjne niektórych podzespołów stwarzają więcej problemów, niż udogodnień. Ich przebudowa i następujące potem próby zajęły kilka miesięcy, ale zaowocowały stworzeniem udanego szybowca zawodniczego. Były one produkowane do końca dekady i chociaż liczba 135 zbudowanych egzemplarzy nie imponuje, to jednak zdobyły one uznanie nie tylko polskich pilotów. „Jaskółki” były eksportowane nie tylko do krajów tzw. demokracji ludowej (łącznie z Chińską Republiką Ludową), ale także do Belgii, czy Wlk. Brytanii.
(fot. archiwum dra Andrzeja Glassa)
Do historii przeszły Międzynarodowe Zawody Szybowcowe w Lesznie w 1954 r., na których piloci latający na „Jaskółkach” zajęli siedem pierwszych miejsc. W 1956 r. Marian Gorzelak zdobył na Mistrzostwach Świata w St. Yan (Francja) brązowy medal w klasie szybowców jednomiejscowych. „Jaskółki” pozostały lubianymi przez pilotów szybowcami wyczynowymi aż do II poł. lat 60. Ustanowiono na nich kilkadziesiąt rekordów Polski oraz międzynarodowych. Także to właśnie na SZD-8 zademonstrowano prawdopodobnie pierwsze w świecie holowanie szybowca przez śmigłowiec. Na bazie tej konstrukcji opracowano szybowce eksperymentalne SZD-14X „Jaskółka M” („Motylek”) z usterzeniem Rudlickiego, SZD-17X „Jaskółka L” (z takim samym usterzeniem i laminarnym profilem płata) oraz SZD-11 „Albatros”, które jednak nie weszły do produkcji seryjnej.
Na Jaskółce zdobyto w sumie 17 rekordów świata, m.in.:
• Rekord prędkości lotu 97,4 km/h, 100 km po trójkącie,
• Rekord lotu docelowo-powrotnego na dystansie 533 km,
• W 1959 rekord NRD w locie na 100 km po trójkącie zdobyty przez Wernera Runge.
(fot. archiwum dra Andrzeja Glassa)
Epoka drewnianych szybowców wyczynowych skończyła się w latach 60. ubiegłego stulecia. Większość egzemplarzy skasowano, czyli po prostu zniszczono, nieliczne znalazły miejsce w muzeach, także poza granicami Polski. W kraju nie zachował się żaden egzemplarz zdatny do lotu, jednak kilka było eksploatowanych w Belgii i Wlk. Brytanii jeszcze pod koniec wieku. W 2002 r. jeden z animatorów polskiego ruchu miłośników starych szybowców, Zbigniew Jezierski, sprowadził z Belgii dobrze utrzymany SZD-8 ter, niestety wyposażony w zastępczą osłonę kabiny z rozwijalnych arkuszy pleksi. Była ona ozdobą pierwszego w Polsce zlotu VGC (Vintage Glider Club) w Gliwicach w 2004 roku. Niestety, z upływem lat wygasła ważność pozwoleń na eksploatację w locie i w ten sposób ostatni polski SZD-8 został uziemiony.
(fot. Wacław Hołyś)
Obecnie szybowiec SZD 8 Jaskółka SP-3675, zakupiony sześć lat temu przez TSSZS, to jedyny w Polsce egzemplarz szybowca SZD-8ter Jaskółka.
Toruńskie Stowarzyszenie Sympatyków Zabytkowych Szybowców to niewielka, ale aktywna grupa ludzi, którym bliskie sercu są ochrona przed zniszczeniem i przywracanie do lotu starych i jeszcze starszych machin latających bez własnego napędu. Stowarzyszenie ma na swoim koncie już 4 odbudowane szybowce, są to dwa egzemplarze Mucha 100, Foka 5 i Mucha standard.
– Zapraszamy chętnych do wsparcia naszego projektu! Dzięki wspólnemu wysiłkowi drewniana "Jaskółka” nie stanie się gatunkiem wymarłym – zachęcają do wsparcia projektu członkowie Toruńskiego Stowarzyszenia Sympatyków Zabytkowych Szybowców.
Projekt "Jaskółka wraca na niebo" można wesprzeć do 7 sierpnia 2020 r.
Więcej informacji na stronie www.zrzutka.pl
Komentarze