Przejdź do treści
Źródło artykułu

Trwa przetarg na zakup dwóch zestawów bezzałogowców dla marynarki wojennej

Dwie spółki zagraniczne, dwie polskie oraz dwa polsko-zagraniczne konsorcja zgłosiły się do przetargu na drony klasy taktycznej krótkiego zasięgu pionowego startu. Wojsko chce kupić dla marynarki wojennej dwa zestawy bezzałogowców o kryptonimie Albatros. Mają one wykonywać zadania rozpoznawcze oraz poszukiwać rozbitków.

Wojsko Polskie szuka bezzałogowców, które będą przygotowane do działań zarówno rozpoznawczych, jak i do morskich akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Dlatego oprócz zaawansowanej głowicy optoelektronicznej muszą mieć wydajny radar, umożliwiający odnajdywanie rozbitków nawet przy wysokim stanie morza.

Inne wymagania techniczne zakładają, że nowe drony powinny spędzić w powietrzu co najmniej pięć godzin, osiągać wysokość minimum 3 kilometrów, a ich promień działania ma wynosić co najmniej 54 mile morskie. Marynarka wojenna chce kupić w najbliższym czasie dwa zestawy takich dronów klasy taktycznej krótkiego zasięgu pionowego startu. Bezzałogowce o kryptonimie Albatros mają trafić do służby na okrętach.

Kilka dni temu Inspektorat Uzbrojenia MON poinformował, że do przetargu ogłoszonego w grudniu 2020 roku na dostawę Albatrosów zgłosiło się sześć podmiotów. – To firmy: UMS Skeldar, WB Electronics S.A., Schiebel GmbH, Siltec Sp. z o.o., a także konsorcja WSK PZL Świdnik S.A. wraz z Leonardo S.p.A. oraz Works 11 Sp. z o.o. wraz z Martin UAV – wymienia mjr Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia. Oznacza to, że o zamówienie zamierzają walczyć czołowi światowi producenci tego typu rozwiązań. Austriacki Schiebel oraz włoski Leonardo to bowiem jedne z pierwszych firm, które rozpoczęły produkcję bezzałogowych śmigłowców. Natomiast szwajcarski UMS Skeldar to projekt biznesowy grupy Saab, z kolei amerykański Martin UAV blisko współpracuje z koncernem Northrop Grumman przy tego typu projektach dla US Army.


Niszczyciel min typu Kormoran II (fot. 8.FOW)

Przetarg na dostawę Albatrosów powinien zostać rozstrzygnięty w połowie roku. O tym, kto go wygra, zdecyduje cena (można za nią uzyskać 80 procent punktów) oraz parametry techniczne (20 procent punktów). Zwycięzca postępowania będzie miał 15 miesięcy na dostarczenie bezzałogowców.

Krzysztof Wilewski

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony