Przejdź do treści
Źródło artykułu

Skrzydlata Polska 04/2020 już w sprzedaży

Kwietniowa Skrzydlata Polska już w drodze do prenumeratorów i salonów prasowych.

W numerze polecamy:

Pandemiczne wyznania latającego lekarza
Wiosenny sezon sportów lotniczych zapowiada się źle. Po prostu go nie będzie za sprawą pandemii, której zasięgu i rozmiarów nikt nie mógł przewidzieć kreśląc wiele miesięcy temu plany ambitnych imprez sportowych 2020. To czego doświadczamy skłania mnie do podzielenia się z czytelnikami Skrzydlatej Polski refleksjami doświadczonego lekarza i lotnika zarazem. Medycznymi i dotyczącymi lotnictwa sportowego w 2020.

Lata 1970. Pokazując lotnictwo jakim było
W latach 70. i na początku 80. ubiegłego wieku redakcja SP (tak jak większość zespołów innych czasopism) musiała prowadzić grę z cenzurą (wszystko przed drukiem podlegało krytycznemu przeglądowi cenzorów Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk), pragnąc ukazać nowoczesny świat i technikę lotniczą oraz astronautykę takimi, jakimi były naprawdę. Nie było to łatwe zadanie, bo odgórnie wymagano przede wszystkim ukazywania dokonań na niebie i na orbicie sąsiadów ze wschodu.

Skrzydlata w moim życiu
Edward Margański: "W pewnym sensie moje życie (a na pewno to zawodowe) splotło się nierozerwalnie ze Skrzydlatą Polską. Właściwie od początku mojej przygody ze słowem pisanym czytałem dużo, a nawet bardzo dużo. Odkąd sięgam pamięcią, wiedziałem, że chciałem zostać lotnikiem lub choćby inżynierem. Tak więc po krótkich związkach ze Świerszczykiem i Światem Młodych stałem się zagorzałym wielbicielem, czy jak to się dziś określa – fanem jedynego fachowego pisma lotniczego dostępnego w mojej ukochanej Kolbuszowej. Czyli SP. Moja pasja lotnicza obok samego latania lawirowała jednak w kierunku tworzenia i budowania samolotów czy szybowców. Koniecznym więc stało się poszerzenie wiedzy lotniczej o wiedzę stricte techniczną, jak również zdobycie informacji na temat tego, jak ma się technika lotnicza na tle innych pokrewnych dziedzin. Tak więc obok bycia zaprzysięgłych czytelnikiem Skrzydlatej, stałem się również adoratorem Młodego Technika, Horyzontów Techniki i Morza, a po części również Radioamatora."

Ukraińskie Su-27 cz. 1
Już od niemal trzech dekad odziedziczone po ZSRR myśliwce Su-27 stanowią podstawę systemu obrony powietrznej Ukrainy. W tym czasie jednostki ukraińskich wojsk lotniczych wyposażone w samoloty tego typu były wielokrotnie restrukturyzowane, a wobec chronicznie występującego problemu niedofinansowania całej formacji, wiele maszyn zostało wycofanych z eksploatacji lub nawet sprzedanych za granicę. Dopiero utrata Krymu w 2014, konflikt w Donbasie i rosnące zagrożenie ze strony Rosji, spowodowały, iż w ciągu kilku ostatnich lat poziom gotowości bojowej ukraińskich jednostek użytkujących maszyny tego typu znacząco się poprawił. Przywrócono do służby część wycofanych wcześniej myśliwców, a siłami ukraińskich zakładów remontowych realizowany jest proces modernizacji kolejnych maszyn tego typu.

Nowe statki wypraw w głęboki kosmos
W astronautyce załogowej głębokim kosmosem (Deep Space) przyjęło się nazywać cały obszar poza niską orbitą wokółziemską (Low Earth Orbit), a więc również Księżyc i jego okolice, mimo że on też znajduje się na orbicie wokółziemskiej. Z przeprowadzonych do marca 2020 316 lotów załogowych tylko 9 można zakwalifikować jako wyprawy w głęboki kosmos: to zrealizowane w okresie 1968-1972 misje Apollo o numerach 8, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 i 17. Ponieważ dziś giną one w mrokach dziejów, przypomnijmy dla porządku, że dwa z nich (8 i 10) zakończyły się tylko orbitowaniem wokół Księżyca, jeden (13) oblotem naszego satelity, a reszta – orbitowaniem wraz z lądowaniem na Księżycu.

Perun z Gdyni w drodze w kosmos
Lot eksperymentalny polskiej suborbitalnej rakiety Perun, która dotrzeć powinna w kosmos, miał miejsce na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim 25 stycznia 2020 roku. Zakończył się pomyślnie. Z mobilnego stanowiska wystrzelono pełnowymiarową rakietę w wersji demonstracyjnej.

SM-2 odmłodzony
W Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie zaprezentowano odrestaurowany przez spółkę Feniks Reco polski śmigłowiec WSK SM-2. To jeden z dziewięciu zachowanych do dziś na świecie wiropłatów tego typu. Znajdujący się w zbiorach muzeum SM-2 o numerze seryjnym 5202016 został wyprodukowany w lutym 1962 roku i od początku stanowił własność WSK PZL-Świdnik.

William Graham – także polski lotnik
Jednym z mniej znanych w Polsce brytyjskich lotników, którzy wpisali się w dzieje naszego lotnictwa wojskowego, jest W/Cdr (podpułkownik) William Monteith Graham – brytyjski oficer łącznikowy przy polskim dowódcy 304. Dywizjonu Bombowego Ziemi Śląskiej.

Żar ciągle na fali
Górska Szkoła Szybowcowa (GSS) Żar w Międzybrodziu Żywieckim może się pochwalić sukcesami lotniczymi sezonu 2019. Uzyskano dodatni wynik finansowy z działalności statutowej. Podczas 155 dni lotnych wylatano 2200 godzin w 1700 lotach. Tylko w okresie październik – grudzień 2019 wylatano 1241 godzin, wykonując niemal 800 lotów. Dla przykładu – tylko 1 października 2019 wykonano 40 lotów falowych w czasie 80 godzin, a 12 października – 40 szybowców wylatało w sumie 102 godziny. Szybowce wyposażone w instalację tlenową latały do wysokości 6000 metrów, a bez niej – do 4000. Uzyskano sporo przewyższeń diamentowych.

Zapraszamy do zapoznania się z fragmentem kwietniowego wydania "Skrzydlatej Polski" na stronie: www.altair.com.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony